LEGIONOWO. Dziesięć miesięcy w Radzie Miasta
2018-10-08 5:52:59
Już prawie dziesięć miesięcy pełnię funkcję radnego Rady Miasta Legionowo. To dobry moment aby podzielić się z państwem swoimi spostrzeżeniami.
Budżet
Jednym z najczęściej poruszanych na sesjach tematów były ciągłe zmiany w budżecie miasta. Co gorsza, zmiany te najczęściej obciążały finanse na minus, a każda kolejna korekta zwiększała deficyt. Nie jestem pewien, czy budżet miasta jest zrobiony z gumy, ale każdy nawet najbardziej rozciągliwy materiał ma swoją wytrzymałość. Stały wzrost wydatków, przy jednoczesnym braku nowych dochodów czy poszukiwaniu oszczędności, zawsze kończy się w ten sam sposób, a mianowicie zadłużeniem miasta. Dlatego pytam naszych włodarzy i ciągle jestem zapewniany, że wszystkie te niezaplanowane „potrzebne” wydatki są pod kontrolą, a miasto nie prowadzi inwestycji na kredyt. Z niecierpliwością czekam na koniec roku i podsumowanie budżetu – naprawdę chciałbym się zdziwić.
Wyborczy maraton
Zbliżające się wybory wymusiły na legionowskiej władzy większy niż to było w poprzednich latach wysyp inwestycji. Większość z nich, jak np. boiska, place zabaw, ulice, chodniki i parkingi, powstają jak na razie wyłącznie na papierze. To od prezydenta zależy, które z tych inwestycji doczekają się faktycznej realizacji. Dlatego tak bardzo radni zabiegają o jego względy, decydując się na głosowania nieraz wbrew własnym przekonaniom. Plagą ostatnich miesięcy w działalności tej rady są próby forsowania uchwał upoważniających prezydenta do wydzierżawiania miejskich działek i lokali na 10-cio lub 20-to letnie okresy. Dlaczego miasto za wszelką cenę stara się wiązać z dzierżawcami umowami na tak długie okresy? Na to pytanie trudno mi znaleźć logiczne wytłumaczenie.
Ratusz ludźmi stoi
W naszym ratuszu pracuje wielu kompetentnych i odpowiedzialnych urzędników. To na ich pełnej poświęcenia pracy opiera się funkcjonowanie legionowskiego samorządu. Ich oddanie i zaangażowanie przekłada się na dobrą pozycję naszej gminy na tle ościennych samorządów. Większość z nich to fachowcy w swoich dziedzinach, odpowiednio przygotowani do wykonywania swojej pracy. Ludzie, którym wystarczy „nie przeszkadzać”, a zrealizują każde postawione zadanie. To dzięki ich pracy miasto się rozwijało i rozwija, korzystając min. ze środków zewnętrznych.
„Ludzie prezydenta”
Na tle urzędników mizernie wypadają radni. 23 osobowa rada miasta to zbiór ludzi o różnych charakterach i temperamencie. Część radnych jak zauważyłem, nie wnosi nic nowego do pracy tego samorządu. Obserwując niektóre dyskusje, przypadkowy widz mógłby pomyśleć, iż znalazł się na występach kabaretowych. Przycinki i komentarze pod moim adresem są na porządku dziennym każdej sesji i komisji. Niektórzy radni zachowują się jak przysłowiowe maszynki do głosowania. Nie wypowiadają się i nie zabierają głosu w żadnej sprawie. Trudno stwierdzić czy wynika to z ich małego zainteresowania sprawami mieszkańców i miasta, czy też z obawy przed narażeniem się legionowskiej władzy samorządowej. Podczas głosowań widoczne jest u tych radnych małe poczucie własnej wartości. Rażąca jest ich postawa podczas głosowań. Brak pewnych wyborów i oglądanie się na innych podczas decydujących głosowań stawia ich w roli chłopców na posyłki. Za to ci sami radni uaktywniają się bardzo przy podziękowaniach kierowanych do prezydenta.
Radny, kto to taki
Funkcję radnego postrzegam jako reprezentanta mieszkańców i łącznika z władzą wykonawczą. Ponadto radny, powinien również pełnić funkcję kontrolną wobec władzy wykonawczej. Z założenia powinien on być reprezentantem całej gminy, jednak w obecnych uwarunkowaniach prawnych jest to niewykonalne. Jest to funkcja społeczna i radny musi z konieczności łączyć ją z pracą zawodową. Rzetelne i dokładne zapoznanie się z projektami uchwał nad którymi ma głosować, konsultacja z mieszkańcami, kontrola działań urzędu – to przedsięwzięcia, na które może fizycznie brakować czasu. W obecnych samorządach radni stali się maszynkami do głosowania, zakładnikami zasiedziałych układów. Dość często ograniczają swą rolę do wysłuchania propozycji władzy wykonawczej. Dysproporcja pomiędzy władzą wykonawczą, która jest wspomagana przez cała armię zawodowych urzędników a radą miasta jest widoczna gołym okiem. Widzę potrzebę większej niezależności biura rady od urzędu prezydenta. Biura które umożliwi dostęp do niezależnych od ratusza opinii prawnych. Postrzegam w naszym samorządzie potrzebę wyraźnego oddzielenia wykonywanego mandatu radnego od zależności związanej z wykonywaną pracą. Dość często się zdarza, iż radny pracuje w instytucjach zależnych od legionowskiej władzy. Powoduje to ograniczenia części radnych w ich bezstronnej i niezależnej pracy oraz wymusza bezwzględną lojalność wobec prezydenta. W takich przypadkach głosowanie nad niektórymi z uchwał odbywa się praktycznie bez żadnej dyskusji. Wobec takiej rady która została zdominowana przez „ludzi prezydenta” można zastosować sformułowanie „maszynka do głosowania”.
Jak pracuję
Zostają radnym wiedziałem, iż czeka mnie ciężka praca. Pogodzenie pracy zawodowej z aktywnością społeczną wymaga wielu wyrzeczeń. Staram się rozmawiać z mieszkańcami, wsłuchiwać się w ich głos i potrzeby. Pomagam w rozwiązywaniu problemów lokalnej społeczności. Zawsze staję po stronie mieszkańców i staram się dbać o rozwój całego miasta. Pomimo tego, że starałem się być radnym, który reprezentuje wszystkich mieszkańców legionowa to 70 % mojej aktywności dotyczyło osiedli Piaski, Kozłówka i Bukowiec. To w imieniu mieszkańców tych osiedli zabiegałem o poprawę bezpieczeństwa na ulicy Buka, Sybiraków i Szwajcarskiej. Nie zgadzałem się z inwestycjami które mogłyby poróżnić mieszkańców osiedla Piaski jak np. ogrodzenie nowego bloku przy ulicy 1 Dywizji Zmechanizowanej 16 z którego to pomysłu pod naporem opinii publicznej ratusz w końcu się wycofał. Zabiegałem o umożliwienie mieszkańcom wzięcia udziału w posiedzeniu komisji rozwoju dotyczącej przebudowy drogi DK61. Aktywnie wnioskowałem o zmianę terminu konsultacji dotyczących przepraw przez tory tak, aby był to termin dogodny dla mieszkańców i radnych. Nadal zabiegam o podjęcie przez prezydenta rozmów z mieszkańcami na temat lokalizacji tych przepraw. Aktywnie pracowałem nad regulaminem dostarczania wody i odbioru ścieków, który skuteczniej zabezpieczył interes mieszkańców Legionowa.
Małe sprawy a cieszą
Wskazywanie władzom naszego miasta dziur w nawierzchniach ulic, konieczność naprawy oświetlenia czy uprzątnięcia terenu stało się dla mnie codziennością. Robię to na każdej komisji i sesji rady miasta. Duża część moich wniosków w tym zakresie została zrealizowana. Nieraz wystarczyła tylko jedna interwencja i efekt był widoczny. To dzięki mieszkańcom i mojej interwencji udało się min. przywrócić usunięte lustro na ulicy Sybiraków, poprawić funkcjonowanie oświetlenia na osiedlowych ulicach, uporządkować i poprawić bezpieczeństwo na placu zabaw, przywrócić właściwe oznaczenie przejść na ulicy Buka, naprawić kilkanaście dziur w osiedlowych ulicach, uporządkować częściowo działkę należącą do AMW (przy sklepie „Marica”), zabezpieczyć przed rozjeżdżaniem przez samochody chodnik przy parkingu „Parkuj i jedź” przy ulicy Szwajcarskiej niedaleko osiedla Kozłówka. Moje monity i wnioski przyczyniły się remontu pozostałych fragmentów chodnika na ulicy Buka. Czekam na remont drogi przy parkingu wielopoziomowym, montaż progów zwalniających na osiedlu Kozłówka, zmianę usytuowania kamery, zabezpieczenie przejścia przez ulicę Sybiraków pomiędzy obiektem PWK a garażami na wysokości bloku 61, naprawę wjazdu na osiedle przy bloku Piaskowa 1, czy odwodnienie ulic i montaż biletomatu na stacji PKP Pisaki. Moja współpraca z zarządami wspólnot doprowadziła do poprawy wizerunku terenu pomiędzy Galerią Zegrzyńska a restauracją Carska. Aktywnie wspieram działania zmierzające do budowy placu zabaw na osiedlu Piaski. Zabiegam o poprawę funkcjonowania przejścia podziemnego (wind) przy dworcu kolejowym.
Mirosław Grabowski
Radny Rady Miasta
e-mail: grabowski.miroslaw@poczta.pl
8 komentarzy
Ela, a widziałaś zdjęcia Smogorzewskiego i jego gromadki w poniedziałkowym “Fakcie”? Jak je oceniasz?
Super Radny, jedyny który faktycznie pisze jak jest i nie owija w bawełnę
A co ten Grabowski niby takiego dla osiedla zrobił mieszkam na piaskach widziałem go jak chodzi z aparatem i robi zdjęcia gdzie są dziury w jezdni a droga miedzy blokami koło pawiloników jak była dziurawa tak jest jak było ciemno na osiedlu tak jest nigdy na tego człowieka głosu nie oddam bo jego zachowanie pozostawia wiele do zyczenia
Próby zdyskredytowania Grabowskiego są tak śmieszne że aż żałosne, Wyrazy uznania dla niego dali sami mieszkańcy oddając na niego głos
Przede wszystkim Mirosław Grabowski jest porządnym człowiekiem a nie maszynką do głosowania po myśli władzuni
ELA, nie dziwię się , że nie odnosisz się do treści, bo należysz zapewne do grupy tych dziewuszek z wianuszka Prezydenta lub jedną z tych, które się z nimi utażsamiają.
A kto to jest ten na zdjęciu? Bo na pewno nie Grabowski. Za dużo fotoshopa. Do treści się nie odnoszę, bo szkoda czasu.
Ela, chętnie zobaczę jak Ty wygladasz, czuje, że fotoshop by nie wystarczył. No ale tak to jest jak już się nie ma do czego przyczepić, to się czepia do wyglądu.
Referat propagandy w akcji, komentuje już nawet wygląd swoich politycznych przeciwników, czy można upaść jeszcze niżej ????
Ci do treści merytorycznych to polecam wywiad z radną Ulkie która w wywiadzie z 2017 roku za swój życiowy sukces uważa wymalowanie pasów na jezdni i nasadzenie kwiatków na klombie, w 2017 nie przeszkadza jej dogęszczanie Legionowa ale w 2018 w programie komitetu wyborczego ma walkę z …. dogęszczaniem
No wzór do naśladowania