JABŁONNA/LEGIONOWO. Fenomen małej piekarni
2022-05-20 11:47:46
Na granicy Jabłonny i Legionowa powstaje genialny chleb i inne wypieki, po które ludzie przyjeżdżają z Warszawy i ustawiają się w długich kolejkach. Dwóch młodych ludzi otworzyło tu piekarnię, której wytwory są słynne nie tylko w najbliższej okolicy
Od pewnego czasu, przed blaszanym kioskiem przy ul. Zegrzyńskiej, na samej granicy Jabłonny i Legionowa ustawiają się kolejki. Zjawisko o tyle zaskakujące, że pawilon nie jest zbyt wyględny, a zatrzymują się przy nim często także tzw. wypasione bryki: Porsche, Tesla, Mercedes itd… Na dodatek od samego rana ludzie dzielnie stoją w kolejce, mimo że przesuwa się ona bardzo wolno…
Za czym kolejka ta stoi?
Na niewielkim blaszanym kiosku z szyldem „Wytwórnia chleba rzemieślniczego”, znajdującym się przy drodze serwisowej zaraz za ekranami, często wisi kartka z napisem „chleb” albo „towar wyprzedany”. Najlepiej udać się tam z samego rana. Dlatego dopiero za którymś razem udało nam się zastać otwartą piekarnię. Po kilku minutach stania w kolejce, dostaliśmy do środka. Wnętrze to nie sklep, ale raczej punkt sprzedaży w piekarni, gdzie wszystkie wypieki znajdują się na piekarniczych blachach. Za to asortyment przyciąga nie tylko wzrok, ale i inne zmysły. Różne rodzaje niezwykłego chleba, croissanty, drożdżówki i inne wypieki, których nazwy trudno nawet wymówić. Wszystko wytwarzane jest z najlepszych produktów oraz tradycyjnymi, rzemieślniczymi metodami.
Piekarnia na cztery ręce
Wytwórnię prowadzi dwóch młodych ludzi z Warszawy: Piotr i Paweł. Trafili do Jabłonny, a właściwie na samą granicę z Legionowem, bo tu udało im się wynająć lokal taniej niż w stolicy. Piotr rozpoczął wytwarzanie chleba 3 lata temu w domu, w zwykłym kuchennym piekarniku. Jednak jego chleby wkrótce zdobyły uznanie sąsiadów, znajomych… itd. Później zaczęli działać z Pawłem na cztery ręce. Szybko też ich wypieki przypadły do gustu szerszego kręgu odbiorców. Wiele osób twierdzi, że są one wyjątkowe i niepowtarzalne. Renoma wytwórni spowodowała jeszcze większe zapotrzebowanie na ich pieczywo, dlatego do zespołu dołączyły nowe osoby. Dziś dostarczają swoje pieczywo do kilkunastu miejsc, w tym renomowanych warszawskich knajp i restauracji.
Słodkie tylko u nas
Z powodu gwałtownie rosnących kosztów, a w szczególności prądu i paliwa, postanowili w miejscu produkcji otworzyć także punkty sprzedaży. Wcześniej była tu tylko wytwórnia. Zamiast podnosić ceny albo zwiększać produkcję kosztem jakości pieczywa, postanowili prowadzić sprzedaż, czyli jeszcze więcej pracować. Możemy na tym skorzystać wszyscy, bo ich niesamowite wypieki cukiernicze sprzedawane są tylko na miejscu, czyli na granicy Jabłonny i Legionowa.
Wojciech Dobrowolski
1 komentarz
Dzisiaj fajni piekarze – ale jutro nakrzyczy na swoje dziecko na ulicy i już jest niefajny : zarzut prokuratora i sąd rodzinny.