JABŁONNA. Włamują się do domów – gazem usypiają domowników. Seria zuchwałych rabunków

Na pograniczu Jabłonny i Chotomowa doszło do kolejnej serii zuchwałych włamań. Jest niebezpiecznie. Bandyci wchodzą do domów, gdy są domownicy. Używają gazu usypiającego. Mieszkańcy boją się, zapanował strach. Co na to policja i władze gminy?

To już nie pierwszy raz, kiedy na terenie Jabłonny mają miejsce włamania do domów. Pisaliśmy o tym wielokrotnie. Wystarczy przypomnieć niektóre tytuły: „Włamywacz terroryzuje okolicę”, „Z łomami w rękach wdzierają się do domów”, „Policjanci patrolują Przylesie – ciąg dalszy sprawy zuchwałych włamań” itd…
Po krótkim przeglądzie artykułów, ustaliliśmy że seryjne kradzieże z włamaniem, kiedy mówiło się wręcz o ich pladze, miały już miejsce na przykład w 2014 r., w 2015 r., w  2018 r. oraz w 2021 r. Być może powodem jest bliskość Warszawy, gdzie przestępcy mogą „rozpłynąć się” bez śladu. A może wabikiem dla złodziej, są nowe domy znajdujące się na uboczu, pod lasem, przy słabo oświetlonych ulicach?

Seria włamań do domów

Tym razem złodzieje upodobali sobie teren na pograniczu Jabłonny i Chotomowa. W nocy 6 grudnia doszło do 2 włamań i 2 prób włamania w Jabłonnie. Wszystkie miały miejsce w rejonie ulic: Bziuka, Prostej, Bliskiej oraz Partyzantów.
Według relacji mieszkańców, złodzieje mieli pojawić się pomiędzy godz. 2.00 a 4.00 nad ranem. Do jednego z domów dostali się przez drzwi balkonowe, w których palnikiem wytopili klamkę. Natomiast w innym z domów uruchomił się czujka, która wykryła obecność gazu usypiającego i zaalarmowała domowników. W tym akurat przypadku, złodzieje zostali spłoszeni.
Z informacji, jakie dotarły do redakcji, wynika że przed włamaniami w okolicy widziano ekipę, która rzekomo szukała pracy przy remoncie dachów. Nasz rozmówca twierdził, że fotografowali oni jednak nowe domy, co wzbudziło jego czujność. Inni natomiast twierdzili, że złodziei zarejestrowały kamery monitoringu, ale byli oni zamaskowani, w kapturach i nie da się ich rozpoznać.

Co na to policja?

Według Justyny Stopińskiej z Komendy Powiatowej Policji w Legionowie, od 1 listopada br., na terenie Jabłonny doszło do 8 włamań do domów. Przed tygodniem, jednej nocy dokonano 2 włamań i 2 usiłowań włamania. Jednocześnie policja nie potwierdza doniesień o użyciu gazu usypiającego.
Obecnie policja prowadzi czynności wyjaśniające i mające na celu zatrzymanie sprawców. Z uwagi na dobro śledztwa policja nie chce udzielać więcej informacji. Policja apeluje do mieszkańców o zgłaszanie wszystkich podejrzanych zachowań w pobliżu swoich miejsc zamieszkania np: nieznane osoby obserwujące okolice, nieznane dotąd samochody itd. Ale także o zamykanie domów. Ze swojej strony policja zintensyfikowała ilość patroli, patrolujących gminę. A każde zgłoszenie będzie traktowane poważnie.

Zawrzało w Internecie

Informacje o włamaniach od razu pojawiły się na forach internetowych – „Bandyci wchodzą do domów nawet wiedząc, że są tam domownicy. Używają gazu. Jest niebezpiecznie. Ciekaw jestem, co z tym robi Policja i Wójt?” – napisał jeden z mieszkańców. – „Rozzuchwaleni złodzieje czują się bezkarni, a Ludzie się po prostu boją”- napisał ktoś inny. – „Drodzy sąsiedzi (…). Dziś w nocy włamali się do mojej koleżanki – uważajcie i włączajcie alarmy” – ostrzega sąsiadów mieszkanka. Pojawiły się również pretensje do policji i władz gminy.
– „Nie odpowiadają na pisma mieszkańców w sprawach poprawy bezpieczeństwa.
Na stronach i fb UG nawet nie ma wzmianki o tym, że dochodzi do seryjnych włamań, kradzieży i aktów wandalizmu” oraz ostrzeżeń żeby ludzie wzmogli czujność”- pisze internauta.

Biorą sprawy w swoje ręce?

Pojawiło się wiele głosów, o zwiększenie ilości patroli i w ogóle powiększenie garnizonu policji w Jabłonnie. Tymczasem jednak, mieszkańcy uważają, że należy samemu zadbać o bezpieczeństwo. Na przykład jeden z mieszkańców zapowiedział, że będzie spuszczał psa, za co od razu przeprasza sąsiadów. Inni instalują dodatkowe kamery monitoringu. Apelują także o pilne wykonanie oświetlenia tych ulic, gdzie dochodzi do włamań. Jeden z nich przypomniał, że w budżecie Gminy na ten rok jest pozycja: projekt i wykonanie oświetlenia ul. Bziuka w Jabłonnie! – „Niestety rok się kończy, a lamp jak nie było tak nie ma. I żadnej informacji w temacie” – pisze mieszkaniec. Jeszcze inni, zastanawiają się nad utworzeniem straży sąsiedzkiej, która wyręczyłaby policję, która okazuje się nieskuteczna. Warto przypomnieć , że jakiś czas temu, patrole sąsiedzkie, właśnie w związku z włamaniami do domów, uruchomił sołtys Dąbrowy Chotomowskiej.

Co na to władze?

Wielu mieszkańców ma pretensje do władz gminy, że bagatelizują sprawę i podejmują jakichś stanowczych działań w tej sytuacji. A zamiast informacji i ostrzeżeń o włamaniach, na stronach gminy widzą tylko przyjemne i  miłe informacje o choince z dziećmi i sukcesach. W związku z tym zapytaliśmy, jakie działania podjęła gmina w związku z serią włamań w Jabłonnie oraz czy włodarze gminy wystąpili o pomoc do policji (np: ws. zwiększenie ilości patroli)? Z odpowiedzi jaką otrzymaliśmy od Michała Węglewicza z Referatu Marketingu i Komunikacji Społecznej Urzędu Gminy Jabłonna wynika, że kwestia serii włamań rabunkowych, która miała ostatnio miejsce, była przedmiotem spotkania Wicewójta Gminy Jabłonna p. Marcina Michalskiego z Komendantem Komisariatu Policji w Jabłonnie, asp. szt. p. Arturem Purzyckim. Podczas spotkania komendant miał poinformować o zwiększeniu liczby patroli policyjnych.

Czy będą kolejne włamania?

Na nasze pytanie, czy będą kolejne włamania w Jabłonie, zanim uda się ująć sprawców, otrzymaliśmy niezbyt satysfakcjonującą mieszkańców odpowiedź. Chcąca zachować anonimowość, osoba z kręgu władz, szczerze odpowiedziała, że jeszcze przed świętami z pewnością dojdzie do kolejnych włamań. Powodem tego ma być kryzys i  trudna sytuacja ekonomiczna wielu osób.

Wojciech Dobrowolski

Komentarze