Krótko i na temat. Brak wyobraźni, czy coś gorszego…
2020-02-25 10:39:14
Władze miasta popierają budowę przez dewelopera bloków pomiędzy ul. Kościuszki i torami kolejowymi. Jest to szokująca informacja, ponieważ wcześniej miał tam powstać wiadukt łączący dwie części Legionowa. A teraz nie będzie już miejsca na jego powstanie. Na dodatek ratusz zapłacił za opracowanie projektu tej przeprawy i tłumaczył, że tylko z braku pieniędzy na razie wstrzymał jej budowę
O budowie bezkolizyjnej przeprawy przez tory w rejonie Kozłówki mówiono od dawna. W końcu właśnie tam najczęściej dochodzi do wypadków, bo mieszkańcy różnymi sposobami usiłują w tym miejscu przedostawać się z jednej strony miasta na drugą. Kiedy przedstawiono projekt wiaduktu w tym miejscu, lokalizacja ta znalazła największą liczbę zwolenników. Pojawiły się nawet petycje poparte kilkuset podpisami mieszkańców, opowiadającymi się za budową tej przeprawy.
Władze miasta uznały jednak, że na taką inwestycję w tej chwili nie mają wystarczających środków. Jednocześnie przekonywały, że jeśli otrzymają odpowiednie dofinansowanie np. od powiatu, to budowa przeprawy stanie się możliwa. Wydawałoby się rzeczą naturalną, że przynajmniej zabezpieczą teren, w miejscu, gdzie przeprawa ta miałaby powstać. Nic takiego jednak się nie zdarzyło. Jak się dowiadujemy, władze miasta nie zwróciły się z jakąkolwiek propozycją wykupu terenu do spółdzielni, która nim włada.
Teraz więc nie wiadomo czy władze miasta na prawdę chciały budować przeprawę łącząca centrum miasta z III Parcelą, czy tylko dla uzyskania taniego poklasku, mydliły oczy mieszkańcom. Bardzo szybko bowiem zaczęły popierać budowę w tym miejscu osiedla mieszkaniowego, które uniemożliwi budowę przeprawy. Na nic zdały się protesty mieszkańców i negatywna opinia gminnej komisji urbanistyczno-architektonicznej oraz sprzeczność inwestycji z planem zagospodarowania przestrzennego i studium rozwoju gminy. Władze z prezydentem na czele uznały, że trzeba budować nowe bloki żeby zaspokoić najważniejszy problem jakim ma być brak mieszkań.
Ktoś powie, że w mieście o największej w Polsce gęstości zaludnienia i wielu wynikających stąd problemach, to działanie wbrew interesowi mieszkańców. Ktoś inny powie, że może to świadczyć o całkowitym braku wyobraźni rządzących. Chyba, że w popieraniu kolejnego dewelopera zwęszyli oni dużo lepszy interes…
4 komentarze
Jak długo jeszcze jeden kombinator :(R i grupa ciemniaków ślepo wykonujących jego polecenia będą dewastować miasto. Za skutki tej działalności wszyscy będziemy płacić przez długie lata 🙁
Roman zaklepał sobie już tam garsonierę, żeby mieć blisko … 🙂
W Legionowie od dawna już prosiło się o dzielnicę czerwonych latarń. Nie wiem czy ktoś o zdrowych zmysłach chciałby kupić nowe mieszkanie w takim miejscu. Chyba tylko po to, żeby wynająć pod agencję.
skoro nikt nie będzie chciał kupic, to w czym problem?…a pod agencję z chęcią wynajmie wiadomo który polityk