KRÓTKO I NA TEMAT. Znów się chwalą

2016-07-27 3:14:28

Władze miasta z powodu zdobycia któregoś z kolei miejsca, w którymś tam rankingu, znów same się chwalą. Zamiast tego, być może powinni poczekać, aż pochwalą ich mieszkańcy.

Na stronach internetowych, bannerach, plakatach, facebooku i gdzie tylko się da, ciągle pojawiają się głowy prezydenta miasta czy wójta. Pracują nad tym całe działy urzędów zajmujące się propagandą sukcesu. Raz chwalą się z powodu otrzymania dyplomu za innowacyjne rozwiązania w urzędzie, drugi raz za najlepsze oświetlenie, a jeszcze innym razem za wdrożenie czegoś tam, co wcale niekoniecznie służy mieszkańcom.

Gdy jednak zapoznamy się z zasadami, na których dany ranking się odbywał i wejdziemy w szczegóły, często okazuje się, że kryteria przyznawania nagród były mocno dyskusyjne. Miejsca przyznawano np. na podstawie ankiet, które wypełniali sami zainteresowani albo w rankingu brali udział tylko prenumeratorzy jakiegoś pisma, albo też nagrody samorządowcy przyznawali sobie nawzajem. Stąd wątpliwości, czy te samorządowe nagrody, których nota bene namnożyło się bez liku są w ogóle coś warte.

Wydaje się, że zdecydowanie lepszym kryterium dla oceny działalności władz miasta czy gminy są opinie mieszkańców, czyli tych, którzy na codzień odczuwają skutki podejmowanych i wdrażanych przez te władze decyzji. Jednym słowem być może warto badać jakie jest zadowolenie mieszkańców ze sprawowanych rządów. Można by także wziąć pod uwagę takie kryteria jak ilość skarg składanych na władze albo o ilości spraw prowadzonych przeciwko nim przez wymiar sprawiedliwości. Niestety jak dotąd nie słyszeliśmy o takim rankingu.

Samorządowcy nie chwalą się także, a raczej starają się ukrywać swoje osiągnięcia w takich dziedzinach jak wysoka pozycja ich miejscowości pod względem zagęszczenia ludności, zatrucia powietrza czy też wysokości podatków lokalnych. Nie mówiąc już o takich sukcesach, jak duża ilość osób zatrudnionych po znajomości oraz związane z tym wysokie koszty administracji. Powodem braku takich rankingów jest oczywiście brak zainteresowania wśród samorządowców.

Nie ma więc zainteresowanych, którzy gotowi byliby wyłożyć na ich publikację większych pieniędzy. Dlatego te rankingi, które są, najczęściej mają służyć przykryciu innych wpadek rządzących.

PAWEŁ SZYLING

toiowo@toiowo.eu

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *