LEGIONOWO. Internauci komentują sprawę umowy z MS-EKO

2023-02-05 7:13:43

Co myślą o stacji przeładunku odpadów internauci?

Krzysiek
Powinno byc takie prawo , że wszelki śmieci mają być składowane na terenie gminy gdzie powstają.

Daro
Nazwijmy rzecz po imieniu, jako mieszkańcy zostaliśmy perfidnie i z pełną premedytacją oszukani. Jeżeli władze z pełną premedytacją oszukują swoich mieszkańców to wiadomo, że nie mają czystych intencji, a cała sprawa ma drugie dno. Sama przeładownia będzie potwornym problemem, podrzuconym „kukułczym jajem” dla okolicznych mieszkańców.
Między bajki można włożyć sobie zapewnienia że nie będzie smrodu bo czas „leżakowania” odpadów wyniesie maksymalnie 24 godziny, tyle tylko że do tej sortowni zostaną przywiezione odpady które leżakowały w koszach mieszkańców równo 2 tygodnie bo taki jest okres ich odbioru z domów jednorodzinnych, z bloków odpady są odbierane znacznie częściej.
Codziennie z całego Legionowa będą zwożone tony śmieci które leżały 2 tygodnie w pojemnikach, nie ma cudu aby nie pojawił się smród, karaluchy i szczury zwłaszcza w lato
Do tego teren jest już spalony, ten smród pozostanie tam na lata, żadna firma nie będzie go chciała już wynająć
To nie będzie już strefa przemysłowa, ale zagłębie śmieciowe pomiędzy domami.

Allan
W d… mają nas wszystkich, lokalny folwark władz rozbrykał się na dobre, będziemy siedzieć w smrodzie. Mamy ścisk blokowisk, smog, a teraz dojdzie smród i szczury.

Krzysiek
Każda gmina powinna mieć spalarnie odpadów na swoim terenie.
Wtedy było by równo i sprawiedliwie.

Ciekawy
A może zainteresować jakiś program typu uwaga tematem tej przeładowni, bo mam wrażenie że władze Legionowa dbają owszem ale o interesy firmy MS Eko a nie mieszkańców.
A do popierających projekt chcę zauważyć że nie jest to sortownia ani spalarnia tylko PRZEŁADOWNIA śmieci czyli następuje w niej przeładunek ze śmieciarek na większe samochody typu wanna i nie ma to nic wspólnego z ekologią.
Chodzi wyłącznie o to by firma MS-EKO mogła te śmieci taniej wywieźć i WIĘCEJ ZAROBIĆ nie o żadne oszczędności dla mieszkańców.

Krzysztof
Podobnie jest z powiadamianiem mieszkańców o ważnych dla nich sprawach jak np. projekty planu miejscowego albo ostatnio spotkanie ws. punktu przeładunku odpadów. Tak to robią najlepiej żeby nikt się o tym nie dowiedział…

Krzysiek
Projekt miejscowego planu zawsze jest w Biuletynie Informacji Publicznej bo jak by nie było to nastąpiłoby złamanie prawa. Spotkanie w sprawie przeładunku było spotkaniem prywatnym organizowanym przez tę firmę z jej dobrej woli. Chyba lepiej żeby tej woli nie było bo nie ma takiego obowiązku i by się chmara pieniaczy nie zleciała. Nauczka na przyszłość DARO.

Victor
Do pozbycia się tego śmierdzącego problemu trzeba poszukać sojuszników. Myślę, że jednym z nich może być firma Novel, która jest po sąsiedzku z planowanym śmieciowiskiem .Kto od nich kupi pieczywo wiedząc, że jest produkowane w otoczeniu składu śmieci??? Ja nie. Firma może się wynieść, a to są duże koszty. Dlatego myślę, że warto by Radni spotkali się z Novelem w sprawie pomocy firmy w pozbyciu się problemu. Drugim sojusznikiem może być NETTO. Pójdziecie na zakupy do marketu w którym mogą się karmić szczury i bakterie? Obie firmy na pewno mają jakąś kancelarię prawną z którą współpracują, na pewno mają interes pozbycia się śmieciowiska. Warto także nagłośnić sprawę przez media, wiem, że w składowisku w Kotulu interweniowała „Uwaga” z TVN. Może jakieś inne stacje?? Myślę, że warto wystąpić do miasta o udostępnienie Umowy z firmą w trybie dostępu do informacji publicznej. KZB obraca społecznymi pieniędzmi więc niech nie ściemniają o tajemnicy handlowej,

Daro
Sojuszników trzeba szukać także wśród mieszkańców których teraz mami się jakimiś enigmatycznymi zapowiedziami obniżek cen śmieci
Należy się jednak spodziewać pozwów od zdesperowanych mieszkańców, wielomilionowych odszkodowań za utratę wartości domów i działek które staną się praktycznie niezbywalne a które to odszkodowania będą wypłacane z budżetu miasta
Kto weźmie odpowiedzialność w przypadku bankructwa tej firmy, wszelkie koszty doprowadzenia tego do stanu pierwotnego mieszkańcy zapłacą ze swoich podatków,
Zapomnijmy o strefie przemysłowej podatkach płaconych od firm bo nie wyobrażam sobie na przykład działania piekarni firmy Novel która będzie znajdować się w pobliżu firmy zajmującej się odpadami
Nie wykluczam że ta piekarnia może wytoczyć pozew o gigantyczne odszkodowania od miasta, w końcu zainwestowali tu bardzo dużo

Obserwator samorządu legionowskiego
Śmieciowe manewry czyli „koń trojański” Romana Smogorzewskiego
Optymistyczna wiadomość dla mieszkańców Oś. Młodych jest taka, że żadnej przeładowni śmieci nie będzie, ale co WAŻNIEJSZE i ciekawsze najprawdopodobniej w ogóle miało jej nie być. Wywołany i pozorowany temat przeładowni śmieci to pic, mający m. in. na celu wypromować konkretne nazwisko lub nazwiska… Chociaż z protestów nie trzeba rezygnować.
To nie pierwszy raz gdy przed wyborami samorządowymi w Legionowie wrzucany jest gorący temat. Zgodnie z zasadą: trzeba mieszkańców najpierw rozwścieczyć, by potem spektakularnie obłaskawić.
Picowana może być również tajemnicza umowa pomiędzy MS-EKO a UM lub KZB, o której krążą legendy, a do której za sprawą decyzji UM radni nie mają wglądu. Ujawnienie umowy byłoby głównym dowodem na to, że przeładownia przez kolejne 10 lat miałaby funkcjonować.

Z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że dalszy scenariusz wydarzeń będzie następujący:
– Roman Smogorzewski, rzekomo pod wpływem presji mieszkańców, odpuści i czy to poprzez rozwiązanie rzekomej umowy czy w inny sposób przeładownia nie powstanie.
– Następnie Roman Smogorzewski pojawi się w towarzystwie organizatora rzekomej „akcji protestacyjnej” S. Traczyka przedstawiając go jako koncyliacyjnego gościa, który „przekonał” Prezydenta do zmiany decyzji „szlachetną” postawą. (ogólnie chodzi o efekt uwiarygodnienia S. Traczyka).
– Zyskają obydwaj: jeden za pochylenie się z troską nad protestami mieszkańców drugi za „heroiczny” wysiłek włożony w „przekonanie” prezydenta do zmiany decyzji.
– W zbliżających się wyborach do samorządu „szlachetny” radny uzyska poparcie Romana Smogorzewskiego (dla picu nieoficjalnie) i pewien system się domknie, ponieważ Prezydent lubi otaczać się ludźmi, którzy są „lojalni” – to zapewnia mu bezpieczeństwo. W ten sposób Roman Smogorzewski zyska kolejnego wiernego radnego, a S. traczyk zyska możliwość realizacji dalszych zamiarów, które dla dobra miasta lepiej żeby się nie spełniły – ponieważ nie jest on osobą wiarygodną.
Co dalej? Nic! Znowu zostaniemy oszukani nie pierwszy, nie ostatni raz.
Jak wiadomo radny S. Traczyk dostał się do rady miasta z list Prawa i Sprawiedliwości – szybko zrezygnował z reprezentowania tych, dzięki którym otrzymał mandat. Nie widział możliwości „rozwoju” swojej pseudo politycznej kariery. Skłócał środowisko, które dało mu wysokie miejsce na swoich listach. Posmakowawszy władzy, zaczął „wąchać się” z tymi, którzy proponują więcej niż tylko mandat w radzie miasta, a więcej w Legionowie może zaproponować wyłącznie jedna osoba…
Potrzebny był temat, który jest konieczny by uzasadnić zmianę politycznych barw i uwiarygodnić się przed wyborcami-mieszkańcami.
Sortownia to strzał w dziesiątkę. Poważna sprawa, dotycząca dużej ilości mieszkańców no i tuż przed wyborami…
Skala zamieszania jakie powstało wokół przeładowni (podpisy, protesty, telewizja) wskazuje jednak, że obydwaj panowie mają wobec siebie zupełnie inne – większe polityczne zamiary… c.d.n.

red.

Komentarze

2 komentarze

  1. Victor odpowiedz

    Uważam, że już dawno, dawno temu powinien wkroczyć do ratusza NIK razem z CBA i zacząć sprzątać gruntownie tę śmierdzącą stajnię. Dziwię się, że Romcio hula bezkarnie prawie 20 lat nawijając wszystkim “makaron na uszy”. Myślę, że czas z tym skończyć, Rubikon został przekroczony.

  2. Daro odpowiedz

    Tak się zastanawiam co z mieszkańcami Legionowa jest nie tak. Pośrednio sprawa tej nieszczęsnej przeładowni odpadów jak w zawoalowany sposób nazywa się wysypisko śmieci pokazała że coś jest niestety nie tak. Autorów krytycznych postów w stosunku do ludzi którzy walczą z przeciwnikami tej nieszczęsnej przeładowni kojarzę. To są często osoby związane towarzysko lub biznesowo z władzami Legionowa i ich rodzinami, trudno wymagać że ujmą się za zwykłymi mieszkańcami. Ale nie potrafię zrozumieć że walczą z nami też zwykli mieszkańcy. Naprawdę daliście się omamić tej wszechobecnej propagandzie że zatraciliście zdolność obserwacji i wyciągania logicznych wniosków. Nie widzicie czy też nie chcecie widzieć że w każdej chwili może dotrzeć do was jakaś “inwestycja” w postaci przeładowni. Jak powinniśmy się wtedy zachować, powiedzieć że to przecież nie u nas, co nas to obchodzi. Walczymy bo nie chcemy mieć smrodu i szczurów u siebie ale walczymy też aby pokazać skalę manipulacji i kłamstw do jakich posuwa się aparat propagandy w postaci artykułów w gazecie miejscowej i postów pochodzących z fabryki trolli. To nie jest pierwszy raz że to co próbuje przedstawić propaganda nijak ma się do tego czego doświadczają mieszkańcy, wielkim sukcesem którego nie przewidziano jest to że bardzo dużo mieszkańców na sobie doświadczyło skali manipulacji i kłamstw i chcą o tym mówić publicznie. Do tej pory było tak że internetowi trolle na wszystkich legionowskich forach robili co tylko chcieli, teraz ich kłamstwa są bezlitośnie obnażane i punktowane. Obudźcie się wreszcie i zrozumcie że władza która przed swoimi mieszkańcami ukrywa fakty i nimi manipuluje nie działa w interesie mieszkańców

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *