LEGIONOWO. Mieszkańcy spółdzielni marzną w blokach

2020-11-19 6:50:36

Co roku w mediach przy pierwszych opadach śniegu słychać głosy, że zima zaskoczyła kierowców. Podobnie można by napisać o legionowskiej SML-W, która podobno z uporem maniaka, pozwala marznąć mieszkańcom

Kilka dni temu do naszej redakcji trafił mail od jednego z czytelników. W wiadomości mieszkaniec skarżył się na mało wydajne ogrzewanie w spółdzielczym bloku przy ul. Norwida. Jego zdaniem spółdzielnia drwi z mieszkańców nie włączając ogrzewania, szczególnie w chwili kiedy jednym ze sposobów walki z pandemią jest wietrzenie mieszkań.

Adekwatnie do temperatury

Zdaniem mieszkańca, ogrzewanie w zamieszkiwanym przez niego bloku jest zmienne. Przy niskich temperaturach ogrzewanie w większości czasu jest minimalne, a grzejniki są ledwo ciepłe. Po jakimś czasie, na 2-3 godziny grzejniki robią się cieplejsze, jednak mimo wszystko nie są w stanie ogrzać pomieszczeń. Kilkukrotne telefony do spółdzielni też niewiele dają, bo odpowiedź zawsze jest taka sama: grzanie jest adekwatne do temperatury.

Co roku to samo

Problem trwa od kilku lat. Co roku mieszkańcy skarżą się, że wraz z nadejściem tzw. okresu grzewczego w mieszkaniach na przełomie jesieni i zimy w mieszkaniach jest zimno, pomimo tego, że zaliczki na poczet ogrzewania stale rosną. Szczególnie jest to odczuwalne w dużych wieżowcach.

Spółdzielnia nie dostawała żadnych sygnałów

W trakcie rozmowy z zastępczynią prezesa legionowskiej SML-W Agnieszką Borkowską dowiedzieliśmy się, że do spółdzielni nie docierały żadne sygnały, jednak sprawa zostanie zbadana, a spółdzielnia podejmie odpowiednie kroki w celu pozbycia się problemu. Zgodnie z jej słowami ogrzewanie włączane jest mniej więcej od 10 września i trwa do połowy maja. W tym czasie nic nie jest zmieniane ani modernizowane.

QK

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *