LEGIONOWO. Mieszkania po znajomości?

2016-09-27 10:00:53

Regulamin przeprowadzania przetargów na nabycie, na wtórnym rynku, lokali mieszkalnych w spółdzielni (SML–W) pozwala aby rozstrzygnięcia zapadały za zamkniętymi drzwiami. Zarząd spółdzielni nie zamierza nic zmieniać w tym regulaminie. Stad podejrzenia o nepotyzm i przekręty.

Do redakcji TiO zgłosił się mieszkaniec Legionowa, pan Zbigniew, który usiłował kupić lokal mieszkalny od spółdzielni, na jednym z przetargów organizowanych przez SML–W. Wzburzony mówił, że w spółdzielni jest draństwo i klika, która rozdziela lokale komu chce. A zwykły człowiek, jak on, nie ma szans aby normalnie kupić sobie mieszkanie.

Przetargi za zamkniętymi drzwiami
Okazało się bowiem, że przetarg na lokale pozostałe po eksmitowanych lokatorach, prowadzony w formie konkursu ofert, jest niejawny. Zainteresowani, obowiązani są wpłacić wadium w wysokości 5 proc. wartości lokalu oraz złożyć własną propozycję cenową w zamkniętej kopercie. Koperty nie są jednak otwierane publicznie ale w zaciszu spółdzielczych gabinetów. – Ofertę w zaklejonej kopercie trzeba było złożyć do piątku do godz. 14.00, a otwarcie ofert nastąpiło dopiero w poniedziałek w południe czyli po 3 dniach, w dodatku przy drzwiach zamkniętych. Przez ten czas ktoś znajomy prezesa albo innych członków zarządu spółdzielni mógł np. poznać złożone oferty i na tej podstawie złożyć własną. Takich korupcjogennych standardów nie ma chyba już nigdzie – twierdzi pan Zbigniew.

Wszystko w regulaminie
Zapytaliśmy więc, czy wszystkie przetargi w SML–W są niejawne? W swojej odpowiedzi zarządu spółdzielni przekonuje nas, że „wszystkie przetargi w SML–W przeprowadzane są zgodnie z prawem, z dochowaniem najwyższej staranności i w oparciu o stosowne regulaminy, które są jawne i dostępne”. Zapytaliśmy też kto konkretnie jest w komisji przetargowej i skąd oferenci mają mieć pewność, że przetarg wygrała osoba spoza „układu”. – Zasady obradowania komisji zawarte są w regulaminie. Z posiedzenia komisji sporządzany jest protokół, w którym komisja opisuje m.in., którą z ofert wyklucza i z jakiej przyczyny. Wyniki przetargu wywieszane są na tablicy ogłoszeń – odpowiedział nam zarząd. Kto konkretnie zasiada w komisji, jednak się nie dowiedzieliśmy. Odpowiedź na to pytanie pominięto

Pełna jawność – nie potrzebna
Zdenerwowany czytelnik uważa, że coś jest nie tak w SML–W, skoro trzymają się takich zasad. Opowiada nam także o tym czego dowiedział się od innych uczestników przetargu. Twierdzą oni, że przetargi wygrywają i kupują mieszkania ciągle te same, zaprzyjaźnione z władzami SML–W osoby. – Komisja powinna otwierać oferty jawnie przy wszystkich oferentach i to natychmiast po upływie terminu ich składania. Nie było by wtedy możliwości manipulacji. Natomiast wysokości poszczególnych ofert powinny być ujawniane i odczytywane – uważa pan Zbigniew. W związku z tym zapytaliśmy też, czy spółdzielnia zamierza coś zmienić w swoim regulaminie w kwestii sposobu otwierania ofert. W odpowiedzi przeczytaliśmy, że SML–W niczego takiego nie planuje.

WOJCIECH DOBROWOLSKI

toiowo@toiowo.eu

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *