LEGIONOWO. Minister Szyszko w Legionowie… sadził drzewa
2017-04-27 8:00:29
Minister środowiska prof. Jan Szyszko 25 kwietnia 2017 r. wziął udział w sadzeniu lasu na terenie Nadleśnictwa Jabłonna. Sadzenie drzew odbyło się z okazji Święta Lasu. Na uroczystości w pobliżu Rezerwatu Bukowiec Jabłonowski przybyli leśnicy z całej Polski oraz samorządowcy. Nadleśniczy Stefan Traczyk, który pełnił rolę gospodarza
Reklama
Święto Lasu obchodzone jest od 1933 roku. W tym roku organizatorzy – Lasy Państwowe i Ministerstwo Środowiska – chcą zwrócić uwagę na znaczenie lasów w życiu człowieka. Ten dzień to również okazja do zaprezentowania całej różnorodności i rozmiaru działalności leśników i środowisk ekologicznych. Prof. Jan Szyszko podkreśla, że okres sadzenia to wielkie święto nie tylko dla leśników, ale też dla osób związanych z lasem i przyrodą. „Lasy to nasze dobro narodowe, z którego możemy korzystać i o które powinniśmy dbać. Drzewa, które dzisiaj zostaną posadzone, stworzą las dla obecnych i kolejnych pokoleń Polaków” – mówi minister środowiska. Podczas sadzenia drzew w leśniczówce na Bukowcu minister dodał – „Cieszymy się z każdej inicjatywy, która przyczynia się do zwiększania lesistości Polski”. Podczas imprezy zasadzono drzewa na powierzchni około
2 hektarów.
JR
Reklama
- Starosta Robert Wróbel podczas sadzenia drzew w Lasach Legionowskich Fot. ML
- Minister Jan Szyszko
- Nadleśniczy Stefan Traczyk nadzorował przebieg prac
6 komentarzy
Jakoś nie widać tych legionowskich „obrońców natury”, kiedy Urząd zarządza wycinki. Wtedy jest wszystko ok, i jasne że „tak rzeba”. Np żeby stworzyć park przy Arenie wycięto sporo drzew. To działanie na poziomie „przyszłam, żeby wyjść” 🙂 Że już nie wspomnę o panujących kiedyś zasadach: chcesz wyciąć, to zapłać. Prawda?
Minister Szyszko też żyje w symbiozie?
Widać i czuć, że szanowne Panie nie potrafią samodzielnie myśleć. Tylko przekaz zassany z GW i TVN-u.
To nie jego wina. Ludy prymitywne postrzegają przyrodę jako zagrożenie , z którym trzeba walczyć. I wydzierać jej każdą pięć ziemi. I nie miały szans wygrać z przyrodą.
Może ktoś tu znalazł się w niewłaściwej epoce …. ???
Proponuję, tak dla relaksu obejrzeć kilka dokumentalnych filmów o tak zwanych prymitywnych, dzikich ludach
W żadnym takim filmie nie widziałem aby tak zwany członek prymitywnego ludu postrzegał przyrodę jako zagrożenie
Jest dokładnie odwrotnie, ludy pierwotne traktują przyrodę jaka ich otacza z szacunkiem, tam nie do pomyślenia jest bezmyślne niszczenie i trzebienie przyrody
Oni żyją w symbiozie z naturą od tysięcy lat
To MY niszczymy Matkę Ziemię
http://www.empik.com/duchowe-zycie-zwierzat-wohlleben-peter,p1136789944,ksiazka-p Może uda się temu oprawcy i hipokrycie przeczytać ze zrozumieniem ?