LEGIONOWO. Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych
2021-03-09 6:53:08
Powstanie w Legionowie (sierpień 1944 r.) i kontynuacja tych walk pochłonęła ponad setkę ofiar. Wszyscy bili się mężnie. Jaki los czeka takich żołnierzy? – pytał Wojciech Jeute z Zespołu Ochrony Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej. W ich przypadku: represje, przesłuchania, sowieckie gułagi, a nawet śmierć
Na terenie 1 Rejonu Armii Krajowej, o kryptonimie „Marianowo-Brzozów”, w czasie Powstania Warszawskiego zaprzysiężonych było około 2,3 tys. osób. Spośród nich 1,8 tys. to żołnierze liniowi. Po tych walkach kontrwywiad Armii Czerwonej, NKWD i krajowy Urząd Bezpieczeństwa zesłał do gułagu 48 żołnierzy AK. Czterech z nich, którzy są upamiętnieni na tablicach cmentarza legionowskiego, nie przeżyło zsyłki na Syberię. Zamęczono ich tam na śmierć. Byli w gułagu „Borowicze”.
Tegoroczne obchody 1 marca rozpoczęły się od oddania hołdu i złożenia kwiatów na symbolicznej mogile 4 młodych żołnierzy AK, którzy z zimna, głodu i ciężkiej pracy umarli w łagrze. To st. strzelec Kazimierz Gawliński ps. „Kazik” (1919 – lipiec 1945), kapral Ryszard Górecki „Ryś” (1898 – kwiecień 1945), strzelec Ryszard Moniewski „Bortnowski” (1922 – styczeń 1945), st. strzelec Edward Witecki „Waligórski” (1923 – maj 1945). Następnie złożono kwiaty i zapalono znicze przy Pomniku Polski Walczącej oraz tablicy rotmistrza Witolda Pileckiego
Hołd „żołnierzom wyklętym” oddały delegacje: Zespołu Ochrony Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej oraz Koła nr 1 ŚZŻAK z Legionowa; władz samorządowych, Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki z Zegrza, Straży Miejskiej, Towarzystwa Przyjaciół Legionowa, a także mieszkańcy.
Olga Gajda