LEGIONOWO. Strzały pod sądem, CBŚ w akcji!

2017-02-10 1:47:31

Dziś, 10 lutego przed godziną 11 pod budynkiem Rejonowego Sądu zamaskowani i wyposażeni w broń gładkolufową funkcjonariusze CBŚ dokonali kolejnego spektakularnego zatrzymania na terenie Legionowa w ostatnim czasie. Około 50-letni mężczyzna zmierzający do sądu w towarzystwie swojego prawnika został ogłuszony od kilku wystrzałów, które padły w jego kierunku. Tuż po tym, został powalony na ziemię przez rosłych antyterrorystów.

Jak twierdzi jeden ze świadków tego zdarzenia, tuż przed 11 padło kilka strzałów hukowych, kiedy zaskoczony i rosły, ponad 50-letni mężczyzna zmierzający na rozprawę sądową w towarzystwie swojego adwokata, został powalony na przysłowiową „glebę”. Akcja trwała błyskawicznie, dosłownie w kilkanaście sekund. Sześciu antyterrorystów mających na głowach kominiarki i przepasanych w kamizelki kuloodporne oraz broń gładkolufową, po uprzednim ogłuszeniu ściganego, powaliło go na ziemię, a następnie zakuło w kajdanki. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, najprawdopodobniej ów 50-latek musiał być ważną „szychą” w światku przestępczym, a funkcjonariusze, którzy usiłowali go namierzyć zjawili się przy okazji toczącej się rozprawy w której mężczyzna miał uczestniczyć.

Z kolei inny ze świadków stwierdził, że usłyszał tylko jeden huk i mogło tu chodzić o granat hukowy, który jest bardzo często używany przy tego typu akcjach, jak choćby przy niedawnym zatrzymaniu przemytnika heroiny przy Kauflandzie na legionowskich Piaskach. Wracając jednak do zatrzymania przed legionowskim sądem, funkcjonariusze doprowadzili zatrzymanego na salę rozpraw, aby ten mógł dokończyć zapewne swoje wcześniejsze „sprawy”. Po rozprawie, w asyście antyterrorystów został odwieziony zapewne do któregoś z pobliskich aresztów śledczych. Do tego spektakularnego i zagadkowego zatrzymania mężczyzny jeszcze powrócimy.

DB

Komentarze

2 komentarze

  1. Kwiatkowski z Legionowa odpowiedz

    W tym Legionowie robi się coraz weselej i coraz głośniej. Niebezpiecznie jest też na oblodzonych chodnikach, a teraz wiem, że od tych granatów hukowych, straż miejska boi się wyjść na patrolowanie. Chłopaki, już po wszystkim , mozecie wyjść spod łóżek i stołów !!!

  2. Daro odpowiedz

    Czy CBŚP pomyliło adresy? Zamiast Piłsudskiego 41 pojechali na Sibieskiego 47?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *