LEGIONOWO. Strzelanina podczas aresztowania
2017-01-27 10:57:51
Była godz. 10.45, kiedy w ruchliwej, ale jednak zazwyczaj spokojnej, okolicy Kauflandu na legionowskich Piaskach doszło do strzelaniny i wybuchu granatów hukowych, niczym w filmie sensacyjnym. To była błyskawiczna akcja – 8 rosłych mężczyzn ubranych w kamizelki kuloodporne, z kominiarkami na twarzach i z bronią w rękękach wyciągnęło z samochodu dwóch młodych mężczyzn, powaliło ich na ziemię i skuło kajdankami…
Reklama
Do zdarzenia na ul. Zegrzyńskiej w Legionowie doszło we wtorek 24 stycznia o 10:45. – Siedziałem w samochodzie, gdy w pewnym momencie usłyszałem wystrzały. Poderwałem się na nogi i patrzę, że przy samym wyjeździe z marketu, tuż przy blaszanych budkach jakieś rozbłyski były, a następnie straszne zamieszanie wokół białego samochodu, kiedy to kilkunastu rosłych mężczyzn wyskoczyło z furgonetki z karabinami w rękach – zrelacjonował pan Tadeusz, bezpośredni świadek zdarzenia.
Siłą wyciągnęli mężczyzn z pojazdu
Dwóch młodych mężczyzn siłą zostało wyciągniętych z samochodu przez umundurowanych, poubieranych w kamizelki kuloodporne oraz kominiarki, 8 rosłych mężczyzn z pistoletami w rękach. Najprawdopodobniej mężczyźni ci, poruszający się białym mercedesem na numerach rejestracyjnych pochodzących z warszawskiego Targówka, wraz z młodą kobietą podróżującą z nimi, byli namierzeni i śledzeni przez oddziały specjalne znacznie wcześniej. Jak twierdzą świadkowie, akcja została przeprowadzona błyskawicznie. Śledzony samochód, kiedy stanął w korku opodal sklepu z częściami samochodowymi, tuż przy wyjeździe ze sklepu Kaufland na legionowskich Piaskach, został błyskawicznie zasypany kilkoma granatami hukowymi.
– Bardzo się przestraszyłam. Nagle zrobiło się zamieszanie, usłyszałam strzały i krzyki – komentuje pani Halina.
Użyto granatów
Początkowo przypadkowi gapie sądzili, że to strzelanina. Jednak wersję tą ostatecznie obala policja. – Potwierdzam takie zdarzenie. Czynności na terenie Legionowa wykonywali funkcjonariusze CBŚ. Dodam tylko, że nie doszło do użycia broni palnej. Natomiast z uwagi na miejsce i charakter zatrzymania użyte były granaty hukowe. Na tym etapie nic więcej nie możemy powiedzieć – skomentował zdarzenie kom. Rafał Szymański z zespołu prasowego Centralnego Biura Śledczego. Na czas działań oddziału specjalnego teren został odseparowany od przypadkowych gapiów, jak i na krótki czas jeden z pasów ruchu ulicy Zegrzyńskiej w kierunku na Warszawę został zablokowany. Do zdarzenia została wezwana karetka, gdyż z uzyskanych przez nas informacji wynika, że jeden z aresztowanych mężczyzn kierujący autem został ranny.
Reklama
DB
4 komentarze
Nigdzie nie ma nowych info o tej sprawie. Coś wiecie?
To była akcja odbicia porwanej dziewczyny. CBŚ namierzyło porywaczy jak przewozili dziewczynę w inne miejsce albo jak jechali na wymianę po okup za nią. Karol
Jak sceny z filmu – widziałem to . Byłem w piekarni przy PIM-ie. Byli antyterroryści na drodze, wystrzały. A teraz okazuje się, że to prawdziwa akcja. Eugeniusz
Widziałem to jak z filmu chodziło o tą kobiete odrazu zaczeli ją chronić trzech policjantów do samochodu z nią poszli . porwanie ?