PIŁKA NOŻNA. Konrad za trzy – Legia II Warszawa – Legionovia 0-1 (0-0)
2019-05-29 1:42:52
W akcji strzelec jedynego gola w Ząbkach – Konrad Zaklika. To drugi gol Konrada dla Legionovii wiosną. Pierwszego strzałem głową zdobył w zremisowanym 2-2 meczu z Sokołem Aleksandrów Łódzki
Fot. fotoMiD
Cenne zwycięstwo, dziewiąte z rzędu, zapisali na swe konto trzecioligowi piłkarze Legionovii. W sobotę, w Ząbkach pokonali rezerwy warszawskiej Legii 1-0, a zwycięską bramkę tego meczu za trzy punkty zdobył pięknym strzałem Konrad Zaklika (52’). Na pięć kolejek przed końcem sezonu legionowski lider ma w zapasie dwa punkty przewagi nad Sokołem, który tylko zremisował za powiatową miedzą w Nowym Dworze Mazowieckim. Jak dobrze mieć takiego sąsiada…
Obawy przed spotkaniem z legionistami były spore. Zespół trenera Piotra Kobiereckiego „nie leży” ostatnio naszej drużynie. Porażka na jesieni, na własnym boisku, przegrany pucharowy półfinał na szczeblu okręgu musiały pozostawić skazę na psychice ekipy Marcina Sasala. Tym bardziej skromne, ale jednak zwycięstwo – ma swoją wagę.
Mecz toczył się niby pod dyktando Legionovii, ale gospodarze, trochę zmęczeni zwycięskim , środowym pucharowym spotkaniem z Błonianką (2-1) nie chcieli” oddać” punktów liderowi za darmo. Korzystali z każdej okazji, aby robić wycieczki pod bramkę Jakuba Stefaniak. Już w siedemnastej minucie kontuzji doznał legionowski obrońca Sebastian Weremko i nasz zespół musiał przebudować i tak zmienione (nie mógł zagrać Rafał Zembrowski) na ten mecz obronne szyki. Do przerwy, mimo wysiłków z obu stron, żadnej z drużyn nie udało się strzelić gola.
Uczynił to w siódmej minucie drugiej odsłony ładnym strzałem z dystansu legionowski młodzieżowiec Konrad Zaklika, pokonując bramkarza legionistów Kacpra Tobiasza. Nasi dążyli do zdobycia drugiego, ale rezerwy Legiii nie odpuszczały, mimo że ostatni kwadrans meczu musiały grać w dziesiątkę ( po drugiej żółtej kartce z boiska „wyleciał” Radosław Pruchnik). Miał więc swoją szansę Łukasz Zjawiński, ale zamiast podać do Michała Bajdura wdał się w egoistyczny, przegrany drybling, już w doliczonym czasie gry amerykański pomocnik legionistów Amos Shapiro- Thompson nie zdołał pokonać J. Stefaniaka. Najlepsza szansa Legionovii to strzał w 86 min. Karola Podlińskiego w słupek bramki rywali.
W sobotę, w Dzień Dziecka Legionovia zagra na swoim boisku z zambrowską Olimpią. Rywale mają bardzo dobrą wiosnę. Zdobyli już 23 punkty (6 zwycięstw, 5 remisów i tylko jedna porażka, 1-2 w Skierniewicach). Z przodu w ich szeregach straszy Kamili dwóch: wicekról tabeli strzelców, 27-letni K. Zalewski rodem z Siemiatyc , i doświadczony 35-letni pochodzący z Białegostoku – K. Jackiewicz, który z niejednego piłkarskiego pieca chleb już jadł. Zapowiada się trudne spotkanie.
Oto skład Legionovii ze spotkania z Legią II Warszawa: Stefaniak – Będzieszak, Górski, Choroś, Weremko (17’ Kabala), Krawczyk (88’ Paczuk), Zaklika, Koziara, Janković, Więdłocha (77’Kowalczyk), Podliński (90’Wolski).
(jb)