Przemoc w szkołach
2016-07-21 3:11:27
Liczne sygnały o pobiciach i kradzieżach w legionowskich szkołach nie znajdują odzwierciedlenia w policyjnych statystykach. Jakie są tego przyczyny?
Od jakiegoś czasu docierają do redakcji TiO informacje o aktach przemocy, do których ma dochodzić w legionowskich szkołach. Słyszeliśmy o przypadkach, że właśnie z tego powodu uczniowie gremialnie są przepisywani z jednej placówki do innej.
Kradzieże i pobicia
Chodzi w szczególności o podstawówki oraz gimnazja. Ma w nich dochodzić do licznych pobić oraz kradzieży Zaniepokojeni rodzice nie raz zgłaszali się do nas z takimi problemami twierdząc, że same szkoły nie potrafią sobie z tym poradzić. A ponadto dyrekcjom nie zależy na upublicznianiu informacji o takich zdarzeniach. Zdaniem naszych rozmówców wolą załatwiać takie sprawy „we własnym sosie”. Mogłoby to bowiem negatywnie wpływać na renomę szkoły oraz na ocenę pracy dyrekcji i kadry nauczycielskiej. Z informacji jakie przekazali nam rodzice, wynika że choć na terenie szkół działa monitoring, zawsze okazuje się, że kamery niczego nie zarejestrowały albo nagranie dziwnym trafem się nie zachowało.
Dowodów brak
Być może z tego powodu, według oficjalnych danych zjawisko przemocy w szkołach jest wręcz marginalne. Z informacji oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Legionowie wynika, że od początku 2016 roku, policja została powiadomiona tylko o 3 pobiciach, 2 kradzieżach i 2 naruszeniach nietykalności cielesnej na terenie szkół w Legionowie. W sprawach tych policjanci przeprowadzili czynności i skierowali wnioski wobec nieletnich sprawców czynów karalnych do Sądu Rejonowego w Legionowie Wydziału Rodzinnego i Nieletnich.
Dlaczego milczą?
Z naszych informacji wynika, że skala przemocy jest jednak dużo większa. Dlaczego więc rodzice, uczniowie i nauczyciele milczą? Dlaczego nie jest zawiadamiana policja i nie są wykonywane obdukcje. Jak tłumaczy nam jedna z matek, przyczyną może być obawa, że dziecko, które padło ofiarą przemocy będzie sekowane przez rówieśników, a nawet kadrę szkoły. Nikomu nie zależy bowiem na tym aby podobne przypadki były nagłaśniane, bo wpływa to na ocenę całej szkoły. Ponadto zwykle okazuje się, że nie ma dowodów
Osoby, których bliscy padły ofiarami szkolnej przemocy prosimy o kontakt. Gwarantujemy anonimowość.
AZ
1 komentarz
szkoła to swego rodzaju zakład karny nie to że trzeba tam być przymusowo
to tak samo jak w więzieniu większość przypadków agresji poostaje bezkarna