SIATKÓWKA. Kadetki jak juniorki – w złocie!
2015-05-12 10:14:45
Wielkim sportowym sukcesem młodziutkich (rocznik 1998 i młodsze) siatkarek LTS Legionovia zakończyły się w niedzielę, w Proszowicach, Mistrzostwa Polski Kadetek. Podopieczne trenera Wojciecha Lalka, nie chciały być gorsze od swych, o dwa lata starszych koleżanek klubowych – juniorek i też zwyciężyły w krajowym championacie w swojej kategorii wiekowej!
Tegoroczny bilans młodzieżowych drużyn LTS Legionovia imponujący. Trzy zespoły trzy medale MP: 2 razy złoto, raz brąz (młodziczki)! Brawo dziewczyny (kilka z nich to multimedalistki), brawo ich trenerzy, klubowi działacze, z prezesem Konradem Ciejką na czele. Kooperacja z seniorskim, starszym bratem (SK bank Legionovia) wypaliła w tym roku na trzy medale, a nawet cztery, bo przecież w rozgrywkach Młodej Ligi Kobiet legionwianki uplasowały się na drugim szczeblu podium.
Kadetki LTS Legionovia proszowickie MP zaczęły od… falstartu. W pierwszym meczu fazy grupowej uległy swym rówieśniczkom z drużyny Libero Starogard Gdański 1:3 ( 25:19, 21:25, 22:25, 22:25). - Ten zimny prysznic przydał się dziewczynom w następnych spotkaniach – powie potem trener W. Lalek.
W drugim grupowym spotkaniu nasze „Laleczki”, po dużo lepszym spotkaniu w swoim wykonaniu rozprawiły się z siatkarkami MKS Dąbrowa Górnicza 3:0 (25:14, 25:19, 25:21). MVP tego meczu została Ola Omelaniuk.
Sytuacja w legionowskiej (gr. „A”) grupie MP ułożyła się po dwóch seriach spotkań tak, że każda z czterech rywalizujących drużyn miała szansę na awans do czołowej czwórki MP. Kto wygrywał awansował do ½ finał↓. Legionowianki zagrały z zespołem Truso Elbląg i wygrały 3:0 (25:16, 25:19, 25:23). MVP meczu – Ola Rasińska. W drugim spotkaniu tej grupy Dąbrowa Górnicza uporała się z Libero Starogard Gdański i zwyciężczynie z pierwszego meczu z legionowiankami, znalazły się poza strefą medalową.
W półfinale LTS Legionovia trafiło na drugi zespół grupy „B”, czyli drużynę Pałacu Bydgoszcz. To spotkanie okrzyknięto jako przedwczesny finał mistrzostw, gdyż zdecydowana większość fachowców, oba te zespoły widziała w meczu o główne laury mistrzostw. Jak wynika z internetowego przekazu telewizyjnego mecz był rzeczywiście interesujący, zacięty, stał na dobrym poziomie. Lepiej presję faworyta wytrzymał nasze młode siatkarki, one też zachowały więcej zimnnej krwi w końcówkach trzech setów. LTS pokonał Pałac 3:0 (26:24, 25:23, 25:23). MVP spotkania ponownie Ola Rasińska. W drugiej parze półfinałowej warszawska Sparta dość łatwo uprała się 3:0 (25:15, 25:20. 25:15) z Dąbrową Górniczą i finał proszowickich mistrzostw był swego rodzaju rewanżem za Mistrzostwa Mazowsza Kadetek (legionowianki podczas tamtej imprezy wygrały 3:0).
W Proszowicach „Laleczki” finał MP zaczęły od wygrania pierwszego, ale zarówno jego końcówka jaki cały następny set do najbardziej udanych w ich wykonaniu – nie należały. Także początek trzeciej partii zdawał się wskazywać, że „Spartanki” są głodne rewanżu za mistrzostwa Mazowsza. Sygnał do odrabiania strat, a potem do ataku LTS rozpoczął po serwisach O. Rasińskiej. Cały zespół W. Lalka zaczął grać swoje, Ala Grabka (MVP meczu) umiejętnie dzieliła piłki. Legionowianki zdominowały trzeciego seta i cały mecz do końca. Wygrały ostatecznie 3:1 (25:22, 20:25, 25:14, 25:17). Potem było podium, a na nim szczęśliwe kadetki LTS Legionovia, ze złotymi medalami i Pucharem za zwycięstwo.
Ostateczna kolejność MP wygląda następująco: 1. LTS Legionovia 2. Sparta Warszawa 3. Pałac Bydgoszcz 4. MKS Dąbrowa Górnicza 5. Impel Gwardia Wrocław 6. Libero Starogard Gdański 7. Developres V LO Rzeszów 8. Truso Elbląg.
Odnotujmy jeszcze tylko MVP proszowickich została Aleksandra Rasińska. Kapitan legionowianek Alicja Grabka została najlepszą rozgrywającą i zagrywającą mistrzostw. Inne nasze siatkarki (np. Ola Omelaniuk, Paulina Sobolewska czy Kasia Niderla) nie znalazły już tyle uznania w oczach jury przyznającego nagrody indywidualne mistrzostw (!?). I jeszcze moje zdziwienie, za wielkość czeku przyznanego drużynie przez PZPS. Jeśli 5 tysięcy złotych polskich ma służyć promocji młodzieżowej, żeńskiej siatkówki to ja czegoś z przesłanek polityki siatkarskiej centrali nie rozumiem …. (jb)
JERZY BUZE