SIATKÓWKA. Podobnie jak w Orlen Lidze
2015-12-09 9:59:52
Jak nie idzie, to nie idzie! Legionowskie siatkarki rywalizujące w Młodej Lidze Kobiet mają podobne problemy z wygrywanie spotkań w tym sezonie jak ich koleżanki walczące o ligowe punkty w Orlen Lidze. W ostatnią sobotę podopieczne trenera Wojciecha Lalka nie sprostały w Arenie Legionowo zespołowi Atom Trefl Sopot, przegrywając 0:3 (18:25, 13:25, 22:25).
Przypomnijmy, że sopocianki to triumfatorki poprzedniej i pierwszej edycji Młodej Ligi Kobiet. Nasze w tamtej edycji też niby były nie „od macochy”, zajęły przecież medalową lokatę, ale… Od tamtych rozgrywek trochę się jednak zmieniło. Nie tylko w sposobie i stylu gry obu zespołów, ale chyba także i w filozofii obu klubów (zwłaszcza legionowskiego) odnośnie preferencji w sposobie traktowania rozgrywek w MLK. Efekty są niestety widoczne gołym okiem i wyobrażenia (a może sny) o potędze legionowskiej siatkówki w seniorskim (prawie) wydaniu trzeba póki co zweryfikować.
Sopocki zespół trenera Piotra Mateli nie tak dawno pokonał u siebie legionowianki 3:0. W sobotę, tym razem w Legionowie, nie miał większych problemów, aby w podobnym stosunku uczynić to po raz drugi. W obu zespołach trudno było znaleźć siatkarki, które w tym sezonie zaliczyły występy w drużynach OL. Rywalizowały więc bezpośrednie zaplecza pierwszych drużyn obu zespołów, szanse na początku rywalizacji mogły więc wydawać się zbliżone. Ale tylko na początku rywalizacji. Mimo ambitnej postawy naszych młodziutkich siatkarek na boisku szybko okazywało się kto jest kto i co pod siatką, na siatce, w podstawowych elementach siatkarskiego abecadła – potrafi.
W swoich pięciu rozegranych w tym sezonie spotkaniach w MLK legionowianki wygrały tylko raz, przegrywając cztery mecze (bilans setów 5:12). W grupie „A” MLK legionowianki zajmują ostatnią, szóstą lokatę i mogą mieć kłopoty z zakwalifikowaniem się do decydującej fazy rozgrywek tego sezonu.
JERZY BUZE
Fot. fotoMiD
- Miny naszych siatkarek na przerwie podczas ostatniego meczu mówiły w zasadzie wszystko.
- Atakuje Milena Paszyńska.