SIATKÓWKA. Porażka z mistrzem
2017-02-27 4:01:45
W ostatni czwartek, w Arenie Legionowo, nasze siatkarki „planowo” nie sprostały mistrzowi kraju Chemikowi Police. W meczu pierwszej i ostatniej drużyny Orlen Ligi niespodzianki nie było, bo być nie mogło. Podopieczne trenera Macieja Bartodziejskiego przegrały 0:3, choć „Chemiczne” zagrały w Legionowie, oprócz Stefany Veljković, drugą szóstką.
Pierwsza szóstka mistrzyń (m.in. Wołosz, Bednarek-Kasza, Smarzek, , Montano, Krzos, Blagojević weszła na króciutką zmianę) odpoczywała ”na klaskaczu”, bo Chemik w europejskich pucharach wciąż jeszcze ma szanse i trener Jakub Głuszak dał pograć zmienniczkom. Swoje problemy bardziej przyziemne, ma też nowy legionowski coach. Wymuszone kłopoty kadrowe sprawiały że i nasz zespół musiał sobie radzić w nieco zmienionym składzie i ustawieniu.

Bezpośredni pojedynek dwóch środkowych Kaś: Połeć i Gajgał-Anioł Fot. fotoMiD
Mecz nie był porywającym widowiskiem, bo gołym okiem widać było, kto jest kto, w tym spotkaniu. Nasze starały się, walczyły, ale wiele zdziałać nie mogły. Chemik, gdy tylko poczuł oddech naszej drużyny na plecach, zaczynał grać bardziej starannie, dokładniej i „zabawa” się kończyła. Zmienniczki dominatorek Orlen Ligi zwłaszcza w końcówkach setów pokazywały naszej drużynie jej miejsce w siatkarskim szyku.
W zasadzie tylko przez moment trzeciego seta można było mieć nadzieję, że nasze dziewczyny urwą seta „Chemicznym”. Prowadziły 10:5, potem 12:7, ale rywalki wzięły się wkrótce do roboty. Zaroślińka, Werblińska, Gajgał –Anioł, Jagieło, wspomniana Velković oraz Bełcik (MVP spotkania) zrobiły po prostu swoje. Naszym siatkarkom jeszcze brakuje umiejętności, także doświadczenia, aby tak zbudowanej drużynie jak Chemik, skuteczniej się przeciwstawić.

Przyjmuje Basia Zakościelna, juniorka jeszcze Fot. fotoMiD
Teraz przed naszym zespołem dwa mecze z łódzkimi zespołami. Najpierw wyjazdowej (i telewizyjne) z Budowalnymi, a następnie domowe z beniaminkiem, ŁKS-em Commercocon. Czy uda się w nich legionowskiemu outsiderowi rozgrywek zdobyć jakieś punkty?

Malwina Samarzek nie zagrała ani minuty na “starych śmieciach”. W akcji kibice nie zobaczyli też m. in. kolumbijskiej atakującej Chemika – Madelaynne Montano Fot. fotoMiD
Legionovia – Chemik Police 0:3 (20:25,19:25, 22:25). Legionovia: Wawrzyniak, Mikołajewska(7), Połeć (4), Bociek (12), Bączyńska (7), Chojnacka (9), Korabiec (libero), Pacak, Grabka, Alagierska (2). Dla Chemika najwięcej punktów zdobyły: 16 – Katarzyna Zarośllińska, 10-Anna Werblińska, 9- Stefana Velijković.
JERZY BUZE