W BASENIE – jak w soczewce… KRÓTKO I NA TEMAT

2022-07-22 6:48:53

Problemy z basenami w Legionowie to swoista soczewka, która skupia wszystkie problemy tego miasta. Niestety król jest nagi i… biedny i nigdy się do tego nie przyzna. Zamiast szczerze powiedzieć: nie udało się, bo jesteśmy biedni i nie stać nas na utrzymanie dwóch basenów…


Cała armia błaznów krzyczy, że jest super. Na domiar złego trafił się też prezydent Legionowa, który dziwi się, że ludzie nie chcą przychodzić na basen rano i okupują go w godzinach popołudniowo – wieczornych.

Może panu prezydentowi trzeba uświadomić, że rano większość mieszkańców karnie zasuwa do Warszawy, do pracy. Niestety, nie jest dobrze…

Cała ta misterna polityka przyciągania nowych mieszkańców, którzy mieli utrzymywać z podatków miasto, wzięła w łeb. Mieszkańców przybywa, przybywa samochodów. Legionowo staje się miastem nieprzejezdnym, systematycznie zwiększa się liczba wypadków, przybywa dzieci w zatłoczonych już ponad wszelką miarę szkołach. Co zatem oferuje swoim mieszkańcom ten „gród poławiaczy pereł”? Jeden basen na 55 tys. mieszkańców! Ot, to po prostu KPINA. Jesteśmy z pełną premedytacją robieni w balona.

Teraz należałoby postawić pytanie: dlaczego w innych miastach, w których mieszka 30 tys. osób mogą działać 2 słownie, DWIE miejskie pływalnie, dlaczego takie miasta finansują dla uczniów DARMOWE przejazdy pełnoprawną komunikacją miejską. Dlaczego w takich miastach są utrzymywane 5 hektarowe parki dla mieszkańców?

A u nas? A u nas trwa misterna polityka odpychania mieszkańców od wszystkiego, co wszędzie indziej zdaje się być standardem. Ale jaki Pan, taki Kram – chciałoby się rzec, nie zaciskając zębów…

Dariusz Nowak

Komentarze

2 komentarze

  1. obywatel odpowiedz

    CBA

  2. pwn odpowiedz

    Król jest nagi… No to zgłosić na policję ( tfu) wykroczenie o niebyczajnym wybryku ! Niebieskie lubią takie proste sprawy. Ważą tyle samo w statystyce co te poważniejsze.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *