Chcieli urobić mieszkańców. KRÓTKO I NA TEMAT…

2022-07-06 5:52:14

Pewien radny – Janusz, zaprosił dwóch mieszkańców, którzy od dłuższego czasu niepokoili Radę Miasta swoimi inicjatywami, na rozmowę z samym zastępcą prezydenta. Obaj panowie zadawali bowiem od dłuższego czasu niedyskretne pytania ws. przestrzegania prawa przez urząd i samego prezydenta. Chcieli wiedzieć, czy ciągłe dogęszczanie zabudowy i budowa kolejnych szeregowców są zgodne z planem zagospodarowania przestrzennego. A jeden z nich domagał się nawet przeprowadzenia referendum, w celu poznania opinii mieszkańców, czy są oni za dalszym dogęszczaniem zabudowy miasta czy też nie

Gdy jednak nadszedł termin spotkania i panowie zjawili się w ratuszu, okazało się, że tematem zainteresowani są również radni z opozycji. Wtedy natychmiast pojawił się przewodniczący Rady Miasta – Ryszard, który twierdził, że żadne spotkanie z prezydentem nie było planowane. Zastępca prezydenta natomiast stwierdził, że on też nic nie wie o zaplanowanej rozmowie i w ogóle jest bardzo zajęty.
Tak więc obu mieszkańców władze wystawiły do wiatru. Ale to nie wina władz, a raczej opozycji. Możemy bowiem tylko sobie wyobrazić jakby miło, bez niej, mogłaby wyglądać taka rozmowa. Na pewno z-ca prezydenta miałby czas, a ponadto był przymilny i szarmancki. Czas mijałby w miłej atmosferze. Zapewne zaproponowałby kawę, a może nawet coś więcej. Być może mieszkańcom złożono, by jakieś obietnice albo i ciekawe propozycje.
Wszystko po to, aby zrezygnowali ze swoich dociekań i pomysłów. I może nawet udałoby się ich udobruchać albo i urobić. Ale jak zwykle, wszystko popsuła opozycja…

Paweł Szyling

Komentarze

8 komentarzy

  1. tadek odpowiedz

    I to jest kolejny dowód na to jak tak zwana opozycja przeszkadza Panu Prezydentowi Smogorzewskiemu. Pewnie gdyby sie nie wmieszali w sprawę wszystko udałoby sie władzom załatwić z mieszkańcami.

  2. Tolek odpowiedz

    gdyby na ten przykład chciała by pogadać taka wiecie no z tym takimi pomponami o to wedy i Rychu nie da był rady a tak to…….

  3. pwn odpowiedz

    Też dziwne… Ja jestem bardzo zadowolony co się dzieje w legenowie… Zwłaszcza z pracy legionowskiego prokuratora, policji i straży miejskiej… 3XBYLE : BYLE komu za BYLE co, BYLE gdzie naprawdę robi dobrą robotę. Tak trzymać !

  4. Daro odpowiedz

    Dziwne że oprócz mnie są jeszcze jacyś mieszkańcy niezadowoleni z tego co dzieje się w Legionowie
    Czytając komentarze zamieszczone pod moimi postami mam odnieść wrażenie że tylko mi nie odpowiada to co dzieje się w Legionowie, chociażby takie posty “Innym to raczej nie przeszkadza.”
    Jak naocznie widać przeszkadza, druga sprawa ze zostali po prostu wyrolowani
    Nie jestem jednak zdziwiony kiedy przeczytałem kto wkroczył do akcji

    1. Prawda Legionowska odpowiedz

      Szanowny Panie, ale co tu można zrobić? Trzeba by było znieść prawo własności tylko. Deweloper kupuje działkę prywatną od osoby prywatnej, burzy dom i stawia mały szeregowiec i kto mu zabroni? Prawo budowlane zezwala na taką zabudowę a lex developer wprowadzone za rządów PIS zezwala na ominięcie miejscowego planu przestrzennego. Trzeba zmienić ustawy w pierwszej kolejności!!!! Polecam poczytać o ułomności przepisów lex deweloper. Nawet jakby w Legionowie Rada wprowadziła zakaz budowy domów powyżej 100 m2 to i tak lex deweloper zezwala. A ustawa ma pierwszeństwo przed prawem miejscowym.

      1. LMS odpowiedz

        Lex developer zezwala pod warunkiem, że Rada Miasta wyrazi zgodę. W Legionowie jak widać Rada Miasta popiera patodeweloperkę, a jak dziwnym trafem nie wyrazi zgody, to głosowanie powtarza się na kolejnej Radzie Miasta.

        1. Mart odpowiedz

          Za wszystkim czai sie Romek. Potem wyjdzie do ludzi, powie “ludzie! to nie ja, to tamci!”. A ze lud glupi, to tak to się kręci… Polska to staro baranow, zarządzane, na kazdym szczeblu, przez grupe hien.

        2. Daro odpowiedz

          Uprzedziłeś mnie, miałem napisać to samo. Ustawa Lex deweloper wprowadziła wiele zła ale jest na nią sposób
          Wystarczy że Rada Miasta nie zgodzi się na powstanie takiego budynku i deweloper odchodzi z kwitkiem, niestety w Legionowie Rada Miasta popiera tę patologię i prezydenccy radni głosują aż do skutku
          Z pisowskiej ustawy Lex deweloper korzysta także legionowska spółdzielnia mieszkaniowa
          Poza tym większość deweloperów nie musi korzystać z zapisów ustawy Lex deweloper bo 2017 roku zmieniono zapisy w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego które to zmiany zmniejszyły powierzchnie czynną działek i pozwoliły na wybudowanie 16 tak zwanych “domów jednorodzinnych” na działce o powierzchni 2 tyś metrów co jest totalną patologią
          Nikt inny jak prezydenccy radni usankcjonowali deweloperską patologię

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *