CHOTOMÓW. Zwłoki odnalezione w trakcie lądowania
2022-09-14 12:07:35
Fot. KP PSP Legionowo
Śmigłowiec LPR lądował w Chotomowie, aby udzielić pomocy mężczyźnie, który zadławił się w remizie strażackiej. W pobliżu lądowiska służby znalazły przypadkiem zwłoki innego mężczyzny. Teraz prokuratura bada przyczyny i okoliczności śmierci denata
Około godz. 18.00 w remizie OSP Chotomów doszło do zadławienia się starszego mężczyzny. Zdarzenie było na tyle poważne, że zadecydowano o wezwaniu na miejsce służb ratunkowych. Z uwagi na brak karetki na miejsce zadysponowano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W trakcie lądowania służby dokonały makabrycznego odkrycia.
Interwencja w remizie
Wezwany helikopter musiał lądować w okolicy wiaduktu kolejowego przy ul. Partyzantów. Nad zabezpieczeniem terenu lądowiska czuwali strażacy. W trakcie lądowania służby dokonały makabrycznego odkrycia. W zaroślach nieopodal odkryto zwłoki mężczyzny w średnim wieku.
Natomiast starszemu mężczyźnie, do którego wezwano śmigłowiec, nic się nie stało. Po przybyciu na miejsce, wykwalifikowanych ratowników, przejęli oni udzielanie pierwszej pomocy przytomnemu poszkodowanemu, którym okazał się 80-letni mężczyzna. Po opatrzeniu ratownicy podjęli decyzję o pozostawieniu mężczyzny na miejscu.
Tajemnicze zwłoki w zaroślach
W tym samym czasie policja pod okiem prokuratora zabezpieczała znalezione zwłoki na lądowisku przy wiadukcie. Z informacji jakie udało nam się uzyskać wynika, że znalezione ciało należy do 35-letniego mieszkańca powiatu legionowskiego. Denat nie był poszukiwany, zaś ciało nie znajdowało się w stanie rozkładu. Wstępne oględziny na miejscu zdarzenia nie wskazały przyczyny zgonu. W związku z tym wszczęto śledztwo z art. 155 kodeksu karnego tzn. nieumyślnego spowodowania śmierci. Ciało skierowano na sekcje zwłok, która odbędzie się najprawdopodobniej w najbliższy piątek, być może wtedy śledczy poznają też przyczynę śmierci 35-latka.
red.