FELIETON. Niespodziewany atak zimy

2021-01-29 8:22:23

Kilkanaście, albo jeszcze kilka lat temu ciągle śmiano się z tego, że ZIMA ZNÓW ZASKOCZYŁA DROGOWCÓW. Ci tłumaczyli się natomiast, że atak śniegu i mrozu był gwałtowny i niespodziewany, tak jakby opad śniegu był w styczniu czymś niespodziewanym. Przedstawiciele miejskich służb tradycyjnie wili się więc przed kamerami i opowiadali coraz bardziej niesamowite historie. A na ulicach roiło się od osób wyposażonych w szufle i łopaty do usuwania śniegu i lodu


Ale to było kilka lat temu, kiedy zdarzały się jeszcze tzw. zimy stulecia. Takie zimy, kiedy pociągi i autobusy utykały w zaspach, kiedy zamarzały zwrotnice, tramwaje przymarzały do szyn i notorycznie pękały rury ciepłownicze. W takie zimy na pomoc przy odśnieżaniu ulic, a także przy rozbijaniu kry i ochronie mostów na rzekach wzywano nawet wojsko. Prawdziwa zima oczywiście paraliżowała cała miasta i wsie od komunikacji zaczynając, a kończąc na zamarzających kaloryferach.
Jednak obecnie śnieg w styczniu nie jest już tak oczywisty. Coraz częściej zdarza się bowiem, że prawdziwej zimy już nie ma. Przychodzi jesień, a za jakiś czas już pojawia się wiosna. Mówi się nawet o tylko dwóch, a nie już o czterech porach roku. Winne są oczywiście zmiany klimatu, których przyczyny wydają się oczywiste, ale nie przeszkadza to niektórym niedowiarkom nadal spierać się o to z naukowcami.
Nie inaczej było w tym roku. Słychać było nawet zapowiedzi, że w tym sezonie nie tylko śniegu, ale nawet mrozu nie należy się spodziewać. Prześcigali się w tym nie tylko meteorolodzy, ale także rozmaici internetowi wróżbici. Dzieciom opowiadano więc o białym puchu, który mogły obejrzeć tylko na zdjęciach w książeczkach, albo który obiecywano im kiedyś pokazać, po opanowaniu pandemii, podczas zagranicznych wyjazdów. Nic więc nie wskazywało, że zima przyjdzie.
Dlatego w tym roku nie należy się dziwić, że zima zaskoczyła wszystkich. Wcześniej z niespodziewaną siłą uderzyła w Hiszpanii. A dwa dni temu przyszła do nas. I tym razem, był to na prawdę „niespodziewany atak zimy”…

Paweł Szyling

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *