KOMENTARZ BIEŻĄCY. Opozycyjni radni chcą powstrzymać budowę SZEREGOWCÓW

Coraz większa liczba mieszkańców zaczyna odczuwać negatywne skutki bezładnego dogęszczania zabudowy miasta. Prawdziwa zmorą okazują się wyrastające wśród normalnej zabudowy jednorodzinnej szeregowce. Nie tylko burzą one ład przestrzenny, ale przede wszystkim obniżają komfort życia sąsiadów…

Aby przeciwdziałać negatywnym skutkom dogęszczania, opozycyjni radni pracują nad projektem uchwały, który ma uniemożliwić budowę szeregowców, gdzie popadnie. Życie na sąsiednich działka staje się nie do zniesienia: małe odległości, nadmierna ilość ludzi na mikroskopijnych działkach, hałas, ciągły ruch samochodów itd. W związku z tym coraz więcej osób, nie tylko ich sąsiedzi, zaczynają odczuwać negatywne skutki takiej zabudowy. Budowle takie powodują problemy komunikacyjne, a także spadek wartości działek. Mało kto chciałby bowiem mieszkać w pobliżu tzw, „Pekinu”.

Należy także pamiętać, że Legionowo już od kilku lat zajmuje I miejsce w Polsce pod względem gęstości zaludnienia.
Receptą na tę chorobę wydaje się zmiana planów zagospodarowania przestrzennego, która ograniczy powstawanie podobnej zabudowy. Wydaje się, że konieczne będzie ograniczenie ilości budynków, jakie mogą powstawać na jednej działce, a także obniżenie tzw. współczynnika intensywności zabudowy oraz zwiększenie współczynnika powierzchni biologicznie czynnej.

Ciekawe tylko, czy za podjęciem takiej uchwały będę radni z ugrupowania prezydenta. Ich pryncypał bowiem wielokrotnie stawał po stronie deweloperów i mówił, że nie zamierza utrudniać im działalności. Bo jego zdaniem, w Legionowie nadal brakuje mieszkań… red

Komentarze