KOMENTARZ DO SPROSTOWANIA. Rzeczniczka rusza na wojnę z zastępcą prezydenta?
2019-09-13 6:40:39

CREATOR: gd-jpeg v1.0 (using IJG JPEG v80), quality = 100
Rzeczniczka Urzędu Miasta w przesłanym do redakcji sprostowaniu zaprzeczyła jakoby Urząd Miasta Legionowo przygotował i zlecił wydruk plakatów dotyczących pikników na zakończenie lata na których promowano radnych z ugrupowania prezydenta. Co innego twierdzi zastępca prezydenta Marek Pawlak. Dotarliśmy do jego pisma w tej sprawie
Przed dwoma tygodniami na łamach TiO opisywaliśmy promowanie festynów wieńczących tegoroczne lato. Promowani byli na nich także radni z ugrupowania prezydenta Smogorzewskiego: Małgorzat Luzak oraz Paweł Głażewski.
Rzeczniczka: nie przygotowaliśmy plakatów
Pierwsze wydarzenie odbyło się na os. policyjnym na Piaskach, drugie wydarzenie odbyło się na os. Batorego. Obie imprezy promowane były w internecie: w mediach społecznościowych i na stronie Urzędu Miasta. Z informacji jakie udało nam się uzyskać wynika, iż materiały promocyjne były wytworzone w Urzędzie Miasta i odpowiedzialni za nie byli pracownicy Referatu Komunikacji Społecznej i Promocji Urzędu Miasta Legionowo.
Po ukazaniu się naszego artykułu, rzecznik Urzędu Miasta, Tamara Boryczka przesłała do redakcji sprostowanie. Czytamy w nim: „Zgodnie z przekazaną redakcji informacją Urząd Miasta Legionowo nie przygotował ani nie zlecił wydruku plakatów dotyczących pikników na zakończenie lata na osiedlu Batorego, przy ul. Piaskowej oraz na Grudziach”.
Z-ca prezydenta: przygotowali pracownicy referatu
Dotarliśmy jednak do pisma z dnia 19 sierpnia 2019 r. podpisanego przez zastępcę prezydenta Marka Pawlaka wynika z niego jasno, iż plakaty i inne materiały graficzne przygotowali, w ramach swoich zadań pracownicy Referatu Komunikacji Społecznej i Promocji, którym właśnie kieruje pani Boryczka. UM zlecił i zapłacił za te plakaty 390 zł. Co równoznaczne jest ze stwierdzeniem, iż Urząd Miasta Legionowo przygotował i zlecił wydruk plakatów dotyczących pikników na zakończenie lata na osiedlu Batorego, przy ul. Piaskowej oraz na Grudziach. Czyżby rzeczniczka oraz z-ca prezydenta nie potrafili uzgodnić wspólnej wersji wydarzeń?
red.