LEGIONOWO. Groźny wypadek na Batorego

2015-07-08 10:59:28

We wtorek 7 lipca tuż po godzinie 22.00 na skrzyżowaniu ulic Mickiewicza i Batorego doszło do groźnego wypadku z udziałem 2 samochodów osobowych. W zdarzeniu ucierpiały 4 osoby dlatego wezwano Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Okoliczności wypadku ustala policja pod nadzorem prokuratury.

Czołowo zderzyły się audi A4 i mazda 626. Ucierpiały 4 osoby, które w ciężkim stanie odwieziono do szpitala. – Na skrzyżowaniu ulic Mickiewicza z Batorego doszło do wypadku. Kierująca audi najprawdopodobniej nie zastosowała się do znaku STOP w wyniku czego doszło do zderzenia z jadącą ulicą Batorego mazdą. Ucierpiały 4 osoby, kierujący mazdą i audi oraz dwoje pasażerów audi. Pobraliśmy próbki krwi do zbadania na obecność alkoholu lub innych substancji niedozwolonych. Dalsze okoliczności wypadku są przez nas ustalane pod nadzorem prokuratury– poinformowała aspirant Emilia Kuligowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Legionowie. Audi w wyniku uderzenia wpadło na ogrodzenie jednej z posesji uszkadzając je. Z policyjnych ustaleń wynika, że mazda jadąca ulicą Batorego poruszała się w kierunku Piłsudskiego, a audi jadące ulicą Mickiewicza poruszało się w kierunku ulicy Batorego. Obrażenia odniosła 25-letnia kobieta prowadząca mazdę, 32-latka prowadząca audi, oraz dwaj pasażerowie audi 28-letni i 35-letni mężczyźni. Ponieważ początkowo nie było wiadomo, jaki będzie czas oczekiwania na karetkę, na miejsce wezwano Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Problem w tym, że śmigłowiec nie miał gdzie wylądować, więc najprawdopodobniej udał się na płytę pobliskiego stadionu. Karetki pogotowia na miejsce wypadku dotarły jednak szybko i nie było konieczności transportu poszkodowanych na pokładzie śmigłowca. Wypadek miał miejsce na skrzyżowaniu przy siedzibie Państwowej Straży Pożarnej i OSP w Legionowie, a także kilkadziesiąt metrów od Komendy Powiatowej Policji. Miejsce zdarzenia zabezpieczały 2 jednostki straży pożarnej i policja. Cała akcja ratunkowa, a następnie czynności zabezpieczające trwały ponad 3 godziny.

DARIUSZ BURCZYŃSKI

Zdjęcia: Artur Stankiewicz

Podobne artykuły

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *