LEGIONOWO. MORDOR przy Olszankowej – ciąg dalszy
2020-02-27 9:44:41
Bezładna zabudowa w rejonie ul. Olszankowej trwa nadal. W miejscu nielegalnej wycinki drzew powstaje 16 kolejnych budynków 2-lokalowych w zabudowie szeregowej. Zaraz obok wycięto kolejne drzewa, ale straż miejska niczego nie stwierdziła
Od dłuższego czasu docierają do nas sygnały od mieszkańców ul. Olszankowej. Podstawowym problemem jest tam agresywna działalność deweloperów oraz brak jakiejkolwiek strategi rozwoju tej części miasta. Na małej przestrzeni, w gęstej zabudowie powstaje olbrzymia ilość budynków z lokalami mieszkalnymi. Powoduje to wiele problemów.
Tną pod kolejne szeregowce
Mieszkańcy mówią o braku reakcji władz na to, co dzieje się w okolicy. Pojawiają się już problemy komunikacyjne. Pomimo wystąpień o ograniczenie ruchu samochodów i zainstalowanie progów zwalniających, władze uznały, że nie jest to konieczne. A problemów tych będzie przybywać. Niedawno najwyższą w mieście w 2019 r. karę, ponad 275 tys. zł, otrzymał właśnie działający w okolicy deweloper. Nielegalnie wyciął on 83 drzew przy ul. Olszankowej. Do wycinki, jak informują władze miasta, doszło na terenie działki nr 19/9 z obrębu 69. Obecnie powstaje tam już osiedle mieszkaniowe. Prawdopodobnie będzie to kontynuacja szeregowej zabudowy ciągnącej się od ul. Olszankowej w głąb, w kierunku cmentarza. Możliwe również, że deweloper świadomie złamał prawo i wkalkulował sobie karę w koszty inwestycji, bo i tak mu się to opłaci.
Pod co wycięli drzewa?
Jak ustaliliśmy, deweloper ten w 2019 r. na terenie działki nr 19/9 uzyskał pozwolenia na budowę 16 kolejnych budynków z łącznie 32 lokalami mieszkalnymi: siedmiu budynków mieszkalnych jednorodzinnych dwulokalowych w zabudowie szeregowej A-G, siedmiu budynków mieszkalnych jednorodzinnych dwulokalowych w zabudowie szeregowej H-N, oraz dwóch budynków mieszkalnych jednorodzinnych dwulokalowych w zabudowie bliźniaczej O-P.
Kolejna wycinka drzew
Przed tygodniem, dotarły do nas informacje od mieszkańców o kolejnej nielegalnej wycince drzew na sąsiedniej działce. Informacje takie zostały też przekazane straży miejskiej. Według informacji jakie otrzymaliśmy, patrol straży miał pojawić się na miejscu, ale niczego nie stwierdził i zaraz odjechał. – Straż Miejska nie stwierdziła wycinania drzew w tej okolicy – poinformował redakcję Kamil Stępkowski z legionowskiego magistratu. Na dowód tego, że zdarzenie takie miało jednak miejsce przesłano nam obecnie zdjęcia, na których widać kilkanaście ściętych brzóz.
Urząd niewiele wie…
Również Urząd Miasta Legionowo nic nie wiedział na temat wycinki – Nie wydawano żadnego pozwolenia – poinformował lakonicznie Stępkowski. Według mieszkańców, niepokojące jest to, że władze nie panują nad sytuacją. Kolejną nielegalną wycinkę drzew nie odkryły bowiem miejskie służby, ale sami mieszkańcy.
Do zamknięcia numeru udało nie udało nam się nic więcej dowiedzieć na temat nowej partii wyciętych drzew. Nie uzyskaliśmy także informacji czy na sąsiednich działkach tez planowana jest nowa zabudowa.
Karol Krawczyk
11 komentarzy
@Warszawiak
Widocznie mieszkam w kilku lokalizacjach jednocześnie bo tak samo negatywnie wypowiadam się chociażby o budowie bloków w miejscu składu węgla na Kościuszki, “zagospodarowaniu blokiem” pustego placu obok legionowskiego ZUS i innych
A Olszankowa to kwintesencja patologi jaka toczy Legionowo, na tej ulicy skumulowało się wszystko co powoduje że Legionowo staje się miastem niezdatnym do życia
Gorzej jak przy Kościuszki zostanie wybudowany most kolejowy, którym pojadą nie setki a tysiące samochodów a wiosna będzie pachniała spaliną. Ruch samochodowy sparaliżuje już zatłoczone Centrum. Dopiero będzie sytuacja nie do pozazdroszczenia.
do “Warszawiaka” : Nie ma znaczenia czy Daro mieszka na Olszankowej czy też nie. Ważne, że Jego komentarze i oceny są celne i bolą takich cwaniaczków jak ty, biorących kasę nie wiadomo od kogo za pisanie głupot.
Jest wyjście z sytuacji jak komuś przeszkadza to można wynieść się na wieś i tam żyć spokojnie bez korków w ciszy, chociaż pewnie ludzie by walczyli z ptakami bo za głośne, pies szczeka a kot miałczy, każda normalna osoba wie że jak jest jakiś pusty plac to prędzej czy później zostanie wykupiony i powstanie na nim budynek mieszkalny albo jakaś firma.
Oczywiście że każda “normalna” osoba wie że jeśli w mieście jest większy trawnik, na peryferiach stoją domy jednorodzinne, czy jest jakiś lasek to drzewa trzeba wyciąć, w otoczeniu domów jednorodzinnych przy zrujnowanej ulicy trzeba postawić jak najwięcej domów w zabudowie szeregowej, nie martwić się rozwojem infrastruktury, nie przejmować jakimiś bzdetami typu pękająca w szwach szkoła, czy brak miejsc w przedszkolach
Trzeba tylko nastawiać jak najwięcej BLOKÓW i to zrobionych z byle czego aby było TANIO
A i jeszcze całkowicie mieć w d…e resztę mieszkańców
To jest przepis na biznes po legionowsku
Daro jedź w weekend do lasu takiego prawdziwego i zobacz jak wyglądają drzewa bo na tym zdjęciu to są krzaki, w których ekipa z Olszankowej i okolic raczyła się napojami wyskokowymi.
Innej odpowiedzi się nie spodziewałem, te same teksty czytam wszędzie. Nieużytki na tyłach legionowskiego ZUS trzeba “zagospodarować” poprzez budowę bloku, teren po składzie węgla na Kościuszki trzeba “zagospodarować” poprzez budowę całego osiedla, “krzaki” przy Olszankowej trzeba zagospodarować kolejnymi szeregowcami, społemowski blaszak także zajmuje jakże cenne miejsce pod budowę kolejnego bloku
Ani słowa o rozwoju infrastruktury, budowie szkół, przedszkoli, placów zabaw, parku. Słowo KLUCZ BLOK
Kluczowe jest to że Daro mieszka na Olszankowej, w innym przypadku nie byłby takim aktywnym obrońcą przyrody.
oho, referat propagandy ze swoim stałym żelaznym tekstem. Oczywiście ” Jest wyjście z sytuacji jak komuś przeszkadza to..” w postaci totalnej ignorki dla takich gości jak ktoś
To co dzieje się przy Olszankowej to patologia w czystej postaci. Dokładnie to samo czeka mieszańców którzy mają to nieszczęście mieszkać w pobliżu projektowanych bloków po składzie węgla na Kościuszki. Nikt nie przejmuje się brakiem infrastruktury, tym że na uliczkach które przez lata służyły do rozprowadzenia ruchu LOKALNEGO nagle pojawiają się dziesiątki samochodów, co szczególnie widoczne jest na kompletnie zrujnowanej ulicy Olszankowej. Pobliska szkoła podstawowa już teraz pęka w szwach, w przedszkolu już teraz duża część rodziców odchodzi z kwitkiem. Korki na peryferiach Legionowa są już normą, co będzie dalej jak zostaną oddane kolejne budynki wielorodzinne ???? W przeciągu zaledwie kilku lat mieszkańcom zgotowano piekło
Zgadzam się w 300 %, extrakt patologii.