LEGIONOWO. BLOK przy OLSZANKOWEJ – Radni przeciwni nowej inwestycji
2021-04-28 4:46:07
Na ostatniej sesji Rady Miasta (26 kwietnia) radni nie wydali zgody na budowę 4 piętrowego bloku w okolicy ul. Olszankowej
Przypomnijmy, 20 stycznia spółka Wójcik Development z Legionowa zawnioskowała w Urzędzie Miasta o tzw. ustalenie lokalizacji dla nowej inwestycji. Budynek miał mieć 4 piętra z 70 mieszkaniami i 105 przypisanymi im miejscami postojowymi.
Nie tylko opozycja głosowała przeciw
W głosowaniu udział wzięło 21 radnych. Przeciwko inwestycji głosowało 9 radnych: Bogdan Kiełbasiński i Mirosław Grabowski z ramienia Stowarzyszenia Nasze Miasto Nasze Sprawy. Z ramienia Prawa i Sprawiedliwości: Małgorzata Grabowska-Kozera, Katarzyna Skierkowska-Pacocha, Artur Pawłowski oraz Andrzej Kalinowski. A także: Janusz Klejment (niezrzeszony), Dariusz Petryka (niezrzeszony) oraz Matylda Durka (Koalicja Obywatelka).
Za realizacją inwestycji głosowało 8 radnych z Klubów Koalicji Obywatelskiej i Porozumienia Samorządowego tzn: Ryszard Brański, Marta Budzyńska, Andrzej Piętka, Mariusz Suwiński, Anna Łaniewska, Paweł Głażewski, Tadeusz Szulc oraz Marcin Smogorzewski.
Mirosław Pachulski, Jolanta Żebrowska, Małgorzata Luzak oraz Sławomir Traczyk wstrzymali się od głosu.
Komisje na TAK i na NIE
Jeszcze przed przygotowanie projektu uchwały zezwalającej na budowę bloku obradowały dwie komisje: architektoniczno-urbanistyczna, która stwierdziła, że planowany blok nie wpisuje się charakter istniejącej zabudowy. A także zauważyła liczne uchybienia w dokumentacji otrzymanej od developera dotyczącej m.in bilansu wód opadowych, pasa zieleni izolacyjnej od torów kolejowych, który zdaniem komisji był złej wielkości oraz nieodporny na suszę. W związku z tym komisja oceniła inwestycję negatywnie. Inaczej zaopiniowała budowę bloku Komisja Rozwoju, która wydała pozytywną opinię dla nowej inwestycji.
1 komentarz
Jak pan Roman ma w tym jakiś własny interes, to za miesiąc i tak to przegłosują.
Możemy się założyć… .
Chociaż do uchwały, która została już raz przegłosowana (w tym przypadku odrzucona) nie powinno się wracać, chyba że doszłoby do diametralnej zmiany okoliczności np . pojawiłyby się jakieś nowe okoliczności sprawy, które przy głosowaniu nie były znane radnym.