LEGIONOWO. Umywają ręce – niech spółka sprzedaje co zechce!
2017-09-22 6:57:38
Większość radnych, popierających prezydenta Romana Smogorzewskiego, nie chce zmienić aktu założycielskiego spółki KZB. Proponowana zmiana miałaby ograniczyć możliwość sprzedaży przez spółkę gminnych nieruchomości, poza kontrolą Rady Miasta
Radny Andrzej Kalinowski na ostatniej sesji rady miasta Legionowo chciał złożyć projekt uchwały ws. zmiany aktu założycielskiego spółki KZB Legionowo sp. z o.o. Wcześniej poprosił o zapoznanie z tym projektem pozostałych radnych. Niestety oprócz radnego Leszka Smuniewskiego pozostali radni nie podpisali się pod projektem, przez co nie można nadać mu dalszego biegu. Aby wprowadzić go pod obrady, wymagane są bowiem podpisy 3 radnych.
Spółka i majątek
W 2013 r. rada miasta Legionowo przegłosowała uchwałę o przekształceniu Komunalnego Zakładu Budżetowego w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością (KZB). Do podjęcia tej uchwały namawiał radnych prezydent Roman Smogorzewski, wskazując na wielorakie korzyści z takiego rozwiązania. Spółce przekazano przy okazji majątek o wartości ok. 200 mln zł, na który składają się m.in. budynki wszystkich miejskich szkół i przedszkoli, obiekty sportowe i inne nieruchomości, którymi spółka miała zarządzać. Według ekspertów było to niezgodne z prawem, ponieważ gminna spółka powinna otrzymać tylko składniki majątkowe, które są niezbędne do jej funkcjonowania.
Kto może sprzedawać gminne nieruchomości?
Dodatkowo radni byli przekonywani, że spółka KZB nie będzie sprzedawać nieruchomości, którymi dotychczas zarządzała. W uchwale o przekształceniu zapisano, że spółka będzie zajmować się taką samą działalnością jak do tej pory (nie było tam mowy o sprzedaży nieruchomości), a ponadto że radni zachowają wpływ na gminne nieruchomości. Później okazało się, że prezydent opracowując akt założycielski KZB dopisał możliwość sprzedaży przez spółkę nieruchomości na własny rachunek. W efekcie, obecnie spółka może sprzedawać wszystkie otrzymane od gminy nieruchomości i nie musi pytać o zgodę rady miasta. Jedyna zgoda jaka jest KZB potrzebna, to zgoda zgromadzenia wspólników, które jednoosobowo reprezentuje prezydent miasta. Do pierwszej takiej sprzedaży doszło już w 2015 r. KZB sprzedało wtedy prywatnej spółce Milenium, bez przetargu, działkę przy ul. Parkowej. Dziś sprawą tą ponownie zajmuje się prokuratura, a radni przesłuchiwani są w charakterze świadków.
Nie chcą naprawić błędu
Podczas sesji, radni Kalinowski i Smuniewski namawiali pozostałych radnych do podpisania się pod projektem, który miałby naprawić popełniony w przeszłości błąd. Dzięki temu rada miasta odzyskałaby kontrolę nad wielomilionowym majątkiem, jaki powierzyła gminnej spółce KZB. Prezydent Roman Smogorzewski podpowiadał jednak, reprezentującej ratusz radcy prawnej, aby powiedziała, że nie ma takiej prawnej możliwości. Prawniczka urzędu następnie starała się przekonać obecnych, że uchwała taka jest niecelowa i niemożliwa do przeprowadzenia. W końcu stwierdziła – „taką zgodę (na zmianę aktu założycielskiego spółki – przyp. red.) może wyrazić tylko zgromadzenie wspólników (jednoosobowo reprezentowane przez prezydenta miasta – przyp. red.)”.
KOMENTARZ. Okazuje się więc, że przywrócenie radzie miasta kontroli nad gminnym majątkiem, jaki trafił do spółki KZB (prawdopodobnie niezgodnie z prawem) może być trudne. Woli ani ochoty na to, nie wykazują ani uzależnieni od prezydenta radni, ani sam prezydent, który nie lubi jakiejkolwiek kontroli.
K.K., Fot: Legio24.pl
7 komentarzy
Jedyny radny z Nasze Miasto Nasze Sprawy zrezygnował patrząc na to co się dzieje pozostali radni którzy kiedyś byli w NMNS już dawno wystąpili ze stowarzyszenia i jako Nasze Legionowo wspierają prezydenta bez żadnej refleksji.
Czyj interes reprezentują radni godząc się na działania niezgodne z prawem, na pewno nie mieszkańców, czym kierują się podejmując takie ustawy za które mogą trafić do więzienia
To co dzieje się w Legionowie dawno przekroczyło już granice zdrowego rozsądku
Z jednej strony radni którzy nie działają na rzecz mieszkańców, z drugiej ogłupiali mieszkańcy jak taksówkarz który wiózł mojego wujka i opowiadał jak dobrze żyje się w Legionowie a samo miasto pięknieje
Skoro sami mieszkańcy zdają się nie widzieć żadnych problemów to i radni będą robić co tylko chcą
Nasze Miasto Nasze Koryto.
ZETA , az nie chce misie dac wiare że ty ze stołu żresz ?
Radni zainteresowani pozostaniem przy korycie tworzą klub radnych Nasze Legionowo, a lider tego stowarzyszenia Michał Margis już przebiera nóżkami, żeby do nich dołączyć po wyborach uzupełniających.
a ten Margis to kto to taki ? jakiś może intelektualista? a moze cienki Bolek ?
No i dobrze, jest jasność. Cała lista nazwisk z PP Smogorzewskiego i pozostałości po NMNS do wymiany.