LEGIONOWO. Wielkie partactwo na Zakopiańskiej?
2023-01-11 3:42:10
Niedawno zakończył się remont ul. Zakopiańskiej w Legionowie. Inwestycja kosztował prawie 3 mln zł. Niestety w niecałe 2 miesiące od zakończenia robót droga wymaga ponownego malowania…
Naszą uwagę na problem na ul. Zakopiańskiej zwrócił jeden z czytelników.
“Niedawno zakończył się remont ulicy Zakopiańskiej. (…) Poprawiono bezpieczeństwo dzieci w rejonie szkoły, spowolniono ruch, uporządkowano (zwykle) nieprawidłowe parkowanie.”
Niestety na tym pochwały ze strony mieszkańca się kończą, ponieważ w niecałe 2 miesiące od końca robót wiele do życzenia pozostawia oznakowanie.
kliknij, aby powiększyć
“Mimo tych wszystkich nowoczesnych rozwiązań mam jednak niesmak w zakresie wykonawstwa. Nie minęło więcej niż dwa miesiące, a malowanie ciągów pieszojezdnych przestało istnieć, a malowanie przejść dla pieszych niedługo czeka taki sam los (patrz zdjęcia). Wydano na to 3mln z publicznych pieniędzy i uważam, że nie stać nas na pobłażanie takiemu partactwu.” – pisał czytelnik.
Urząd Miasta odpowiada
Do zaistniałej sytuacji odniósł się słowami rzecznika, Kamila Stępkowskiego, Urząd Miasta w Legionowie.
Zdaniem urzędu winowajcą całej sytuacji jest pogoda. – Wykonawca wykonał je w czasie trwania niesprzyjających warunków – mówił Stępkowski. Jednocześnie rzecznik zaznacza, że – wykonanie prawidłowego oznakowania powinno zostać wykonane ponownie gdy tylko warunki pogodowe ulegną poprawie. Nie później niż do końca kwietnia br.
Zdaniem urzędu winowajcą całej sytuacji jest pogoda. – Wykonawca wykonał je w czasie trwania niesprzyjających warunków – mówił Stępkowski. Jednocześnie rzecznik zaznacza, że – wykonanie prawidłowego oznakowania powinno zostać wykonane ponownie gdy tylko warunki pogodowe ulegną poprawie. Nie później niż do końca kwietnia br.
5 komentarzy
Romek każe to dla was jeszcze raz pomalować przed wyborami i nawet przetnie wstęgę. Czyli nie ma sie o co awanturować.
Szanowny Panie Stępkowski, winowajcą nie jest pogoda, a niekompetencja wykonawcy. Jak najbardziej istnieje możliwość wykonania trwałego oznakowania poziomego w niesprzyjających warunkach atmosferycznych, ale wymaga to zaangażowania fachowców i zastosowania jak najbardziej istniejących technologii.
Po drugie bubla się nie odbiera. Co, gdyby wykonawca dzień po odbiorze zakończył działalność?
Po trzecie od początku stycznia mieliśmy kilka albo i kilkanaście dni sprzyjających warunków atmosferycznych, czy coś się tam działo?
Dopóki w wydziale inwestycji będą pracować osoby którym nie zależy na nadzorze prowadzonych robót to nic sie nie zmieni
Remont na Olszankowej to dramat i tragedia. Podkreślenia jest warte to, że jest ZEROWY NADZÓR INWESTORSKI, Wykonawca robi co chce, jak chce i kiedy chce. I kiepsko mu to idzie. Wczoraj spowodował 2 awarie prądu i mieszkańcy byli odcięci na parę godzin od zasilania. Brawo, brawo
Niedługo przeczytamy podobny artykuł o partactwie na Olszankowej. Przebudowa tej ulicy powinna się zgodnie z zapowiedziami zakończyć w listopadzie. Jest połowa stycznia a końca prac nie widać
Już teraz wychodzą problemy z którymi będą się zmagać mieszkańcy przyległych ulic które są zalewane wodami opadowymi i tworzą się kilkunastometrowe zalewiska