LEGIONOWO. Zdziwienie nowego radnego
2018-01-04 6:29:01
W dniu 28 grudnia 2017 r. podczas sesji Rady Miasta odbyło się ślubowanie Mirosława Grabowskiego, nowo wybranego radnego na legionowskich osiedlach Piaski i Kozłówka. Głosowano również budżet na 2018 r.
Mirosław Grabowski w krótkim przemówieniu podziękował mieszkańcom za udział w wyborach i oddane na niego głosy. Zapewnił, iż będzie się starał godnie ich reprezentować i dbać o ważne dla nich sprawy.
Tną inwestycje
Nowy radny zwrócił się do władz miasta z kilkoma pytaniami dotyczącymi: odwodnienia ulicy I Dywizji Zmechanizowanej na Osiedlu Piaski oraz problemu często niedziałających wind w przejściu podziemnym przy stacji kolejowej. Zwrócił także uwagę władzom miasta, że w budżecie 2017 zmniejszono wydatek na inwestycję „Przebudowa ulicy na os. Piaski przy garażu wielopoziomowym”, a tym samym wykreślając ją z planów. Jak zauważył nowy radny, inwestycja ta nie została ujęta w planach na 2018 rok.
Nie dopuszczają do głosu
Mirosław Grabowski był zaskoczony przebiegiem głosowania nad budżetem. – „Spodziewałem się merytorycznej debaty wśród radnych przed podjęciem uchwały budżetowej. Sądziłem, iż taki temat jak uchwała budżetowa zainteresuje radnych. Tymczasem nie zostały nawet przestawione stanowiska klubów radnych przez ich przewodniczących, a radny Leszek Smuniewski, nie został dopuszczony do głosu, gdyż spóźnił się ze zgłoszeniem, oczekując dobrym obyczajem w pierwszej kolejności wystąpień klubowych” – mówi Mirosław Grabowski.
red.
5 komentarzy
Mnie się kilku radnych podoba, szczególnie młodzi. Zasadniczo z różnych stron “stołu”, co zaskakujące, chyba najwięcej właśnie oni mają do powiedzenia i najwięcej działają, chociażby w swoich pozaurzedowych dziedzinach.
Tzn gdzie działają? Co to znaczy “pozaurzedowe dziedziny”? Który z nich tak prężnie działa? Byli wybrani po to, by dzialać przede wszystkim w urzedowych sprawach, reprezentować interesy oraz zdanie mieszkańców, ich wyborców, a nie swoje interesy zalatwiać w ramach “pozaurzedowych dziedzin”. To tak, jakby powiedzieć o sobie “posiadam wiele różnych umiejętności”, uklonić się i wyjść. Dość bezradnego lania wody! Konkrety proszę.
oooooo…, następny, który zna się na wszystkim … , a mógł startować w Jabłonnie, tam by się wygadał bo posiedzenia rady po 12 godzin trwają…
A który radny się zna na budżecie i ma wiedze na ten temat co i jak zgłaszać :-)?
Ano ano, tam radni sa od podnoszenia raczek i klaskania na zawolanie Wodza. Ciekawe jak sie z tym czuja…