LEGIONOWSKI. Garnki, trzeba spłacaćdo końca życia…
2022-04-18 3:36:42
Starsze osoby przyciągają na spotkania obietnicą otrzymania darmowych tabletów i innych prezentów. W rzeczywistości zamiast „cudownych garnków”, sprzętu paramedycznego czy kołdry z merynosów, seniorów namawia się do podpisywania niekorzystnych umów. Potem muszą spłacać wielotysięczne kredyty
Tego typu spotkania odbywają się wszędzie: w Legionowie, w Nowym Dworze Maz. czy w Warszawie itd. Seniorzy zapraszani są telefonicznie, a dodatkową zachętą mają być zupełnie darmowe prezenty w postaci tabletów i innego sprzętu elektronicznego. Każdy ma je otrzymać w czasie spotkania, na którym odbywa się prezentacja rozmaitych produktów. W Legionowie spotkania takie odbywają się regularnie, w kilku restauracjach, w centrum miasta, na przykład przy ul. Warszawskiej oraz ul. Norwida.
Przykrywka dla naciągaczy
W rzeczywistości, spotkania i pokazy cudownych oraz uzdrawiających produktów są często tylko przykrywką dla naciągaczy. Dzięki swojemu sprytowi i pomysłowość nakłaniają oni wprowadzonych w błąd seniorów do podpisywania niekorzystnych pożyczek i umów kredytowych. A sam proceder, pomimo wielu sygnałów o oszukanych osobach, jest trudny do wykrycia. Okazuje się bowiem, że sami poszkodowani podpisali dobrowolnie umowy, które były dla nich niekorzystne. Wezwania do zapłacenia rat pożyczek lub kredytów przysyłane są dopiero po pewnym czasie i wtedy nie wiadomo już gdzie szukać sprzedawców. Czasami jednak jest szansa na rozwiązanie takiej umowy, o czym przekonuje przypadek jednej z mieszkanek Nowego Dworu Maz.
Darmowy sprzęt za 13 tys. zł
Spotkanie miało miejsce na początku marca w hotelu Mazovia w Nowym Dworze Maz., w jego trakcie uczestnikom został przekazany „darmowy” sprzęt AGD. Warunkiem otrzymania prezentu było jednak podpisanie tzw. gwarancji, dzięki której w przypadku popsucia sprzętu firma będzie mogła się po niego zgłosić i dokonać naprawy.
Okazało się jednak, że uczestnicy dostawali do podpisania umowę in blanco na kredyt – w tym przypadku na kwotę 13 tys. zł. Nasza bohaterka na szczęście zorientowała się, że coś jest nie tak. W rezultacie na miejsce została wezwana policja. Dzięki temu „oszukana” po sprawdzeniu umowy postanowiła zrezygnować z transakcji i zwróciła nienaruszony sprzęt firmie urządzającej pokaz. Ale prawdopodobnie udało się to tylko dzięki obecności funkcjonariuszy.
Jak to działa?
Cała machina działa w bardzo skrzętnie przemyślany sposób. Z potencjalnymi klientami kontaktują się telefonicznie pracownicy infolinii, którzy zapraszają na wyjątkowy pokaz. Najczęściej oferowane produkty mają służyć poprawie jakości naszego życia, zadbać o nasze zdrowie, a jak wiadomo zdrowie jest najważniejsze. Jednocześnie obiecują każdemu przybyłemu poczęstunek lub „prezent”. Najczęściej jest to drobny sprzęt AGD lub coś z wyposażenia dla domu. Podają miejsce i czas spotkania prosząc o rozpowszechnienie informacji o pokazie i zaproszenie sąsiadów czy znajomych. Na spotkania najczęściej wynajmowane są sale konferencyjne w dobrych hotelach, czasem restauracje lub w mniejszych miejscowościach np. remizy strażackie.
Manipulują i czarują
Po przybyciu na miejsce zaczyna „dziać się magia”, czyli odpowiednio wyszkoleni pracownicy manipulują przekazem, by przekonać przybyłych gości o wyjątkowości oferowanych przez siebie produktów w niebotycznie wysokich cenach. Oni maja jednak otrzymać je za darmo albo za pół ceny. Zwykle kończy się tak, że omotani seniorzy decydują się na przyjcie prezentu albo promocyjny zakup. Jednak papiery przedkładane do podpisu przez prowadzących naciągaczy są jak cyrograf na wiele lat. Jednak w świetle prawa, wszystko odbywa się legalnie.
Jak odstąpić od umowy?
W każdej podpisywanej poza siedzibą firmy umowie powinien znaleźć się zapis o warunkach o odstąpieniu od transakcji. W znowelizowanej ustawie o prawach konsumentów jest mowa o sposobach i terminach odstąpienia. Do 14 dni został wydłużony czas wycofania się klienta z umowy zawartej poza siedzibą przedsiębiorcy (np. na pokazie). Jeżeli uczestnicy spotkania nie zostali poinformowani o tym prawie na miejscu, termin ten przedłuża się aż do 12 miesięcy. Ustawa wprowadziła także jednolity wzór odstąpienia od umowy. Wypowiedzenie umowy należy wysłać do firmy listem poleconym za potwierdzeniem odbioru lub złożyć osobiście w jej siedzibie. Można tego dokonać również u przedstawicieli, którzy jeszcze nie opuścili miejsca pokazu.
MM/Red.
1 komentarz
A co na to Wesoły Romek ? W Bukowcu jest to na porządku dziennym