Nie zamierzają leczyć PATOLOGII. KRÓTKO I NA TEMAT…
2023-04-22 5:19:23
Trwa procedura uchwalania nowego planu miejscowego dla wiecznie zakorkowanego centrum Legionowa. I co się okazuje? Ano to, że projekt przewiduje możliwość 2 razy bardziej intensywnej zabudowy, a co za tym idzie wyższe budynki, bardziej zabudowane działki, większe powierzchnie handlowe, mniej zieleni. Na dodatek, w projekcie znalazły się furtki, dzięki którym inwestorzy będą mogli zredukować do minimum liczbę wymaganych miejsc parkingowych. I jak myślicie, dzięki temu będzie łatwiej zaparkować, czy chociażby przejechać ulicami Piłsudskiego, Mrugacza, Słowackiego i Jagiellońską?
Stąd bardzo istotne staje się pytanie, komu mają służyć zmiany w planie i kto na nich skorzysta? Podobno dzisiaj spełnione są wskaźniki miejsc parkingowych przy galerii Gondola i klinice Mediq, a mimo to mieszkańcy wiedzą jak trudno znaleźć tam miejsca do zaparkowania. Wyobraźmy więc sobie 5 czy 7 razy większą galerię handlową, na co pozwala projekt nowego planu, a do tego 400 lokali mieszkalnych na tyłach Błękitnego Centrum czy przy ul. Słowackiego. Wyobrażacie sobie, jakie wtedy będą problemy komunikacyjne, bo ja sobie tego nie wyobrażam.
Jak się okazało podczas publicznej dyskusji na projektem planu, nie wyobrażają sobie tego również planiści, ale oni po prostu tych problemów nie widzą. Sama dyskusja przyniosła też wiele bardzo ciekawych informacji. Na przykład, wyszło na jaw, że inwestor, który jest właścicielem niemal całego terenu pomiędzy ulicami Piłsudskiego, Mrugacza, Słowackiego i Jagiellońską wnioskował o możliwość jeszcze wyższych budynków, zamiast 6 sięgających 9 pięter i oczywiście zmniejszenia ilości wymaganych miejsc parkingowych. Można było także wywnioskować, że przy tworzeniu projektu planu uwzględnione zostały, przynajmniej częściowo, oczekiwania jednych, a zupełnie nie uwzględnione drugich.
Padły również ciekawe oceny dotyczące dotychczasowej zabudowy centrum miasta, jeśli chodzi o miejsca parkingowe. Obecny na sali inwestor, stwierdził że nie chce być kozłem ofiarnym i aby jego inwestycji nie traktować jako lekarstwa na zaszłości i patologię jaka panowała dotychczas. Twierdził, że nie chce budować miejsc parkingowych dla tych którzy ich zbudowali. Nie jest bowiem tajemnicą, że władze miasta same wielokrotnie ułatwiały deweloperom obchodzenie zapisów planu, który uchwaliły. Użyczano im na przykład miejsca parkingowe na czas budowy, tylko po to, aby można było je wykazać we wniosku o pozwolenie na budowę. Później zaś oddawano do użytku budynki, nie posiadające takich miejsc na własnym terenie.
Komu więc ma służyć nowy plan, jeśli nie mieszkańcom? Osób tych najlepiej szukać, jak w powieściach sensacyjnych, wśród tych którzy mogą odnieść z jego realizacji największe korzyści. W tym przypadku, o ich interesy możemy być spokojni, skoro są wśród nich przedstawiciele najwyższych władz miasta.
Paweł Szylin
2 komentarze
Tego posta dedykuję “przyjaciołom” prezydenta Smogorzewskiego. Dalej będziecie uprawiać tę żałosną narrację w stylu “ile dobrego zrobił” To co zrobił rękami swoich radnych odbieram wręcz jako policzek dla mieszkańców, pokaz niespotykanej wręcz buty i braku szacunku dla swoich mieszkańców. W samym centrum najbardziej dogęszczonego miasta które od lat boryka się z problemami wynikającymi z tego dogęszczenia zwiększa się jeszcze intensyfikację zabudowy, zmniejsza ilość miejsc do parkowania i powierzchnię czynną działek. Czyli nadal betonujemy zabetonowane już ponad wszelką miarę Legionowo. A to wszystko zapewne dla dobra mieszkańców czy raczej tłustych kotów którym zawsze jest mało kasy i władzy ???
To jest ten wasz wymarzony “zrównoważony rozwój” a raczej betonowanie totalnej patologii
Oni to mają gdzieś, kasa ma sie zgadzać i tyle. Prezio nawet nie mieszka w Legionowie, to co go to obchodzi, ze jego mieszkańcy żyją w brudzie i smrodzie ulic. Szkoda tylko, ze ludzie są tacy głupi, ze dają się nabierać takiemu cwaniaczkowi.