NIEPORĘT. Poprawa bezpieczeństwa, a jednocześnie paraliż komunikacyjny

Zakończono postępowanie ws. wydana decyzji środowiskowej dotyczącej przebudowy drogi wojewódzkiej nr 631 od ronda w Zegrzu Południowym (skrzyżowanie z DK 61) do Zielonki (skrzyżowanie z DW 634). Mieszkańcy Nieporętu obawiają się, że modernizacja drogi, oprócz poprawy bezpieczeństwa, przyniesie także paraliż komunikacyjny, utrudni dostęp do jeziora i działających w okolicy przedsiębiorców

Na stronie internetowej gminy Nieporęt pojawiło się obwieszczenie o zakończeniu postępowania administracyjnego ws. wydania decyzji środowiskowej dla inwestycji polegającej na przebudowie drogi wojewódzkiej nr 631 (DW 631). Może to oznaczać, że w ciągu najbliższych dni lub tygodni zostania wydana decyzja, która umożliwi rozpoczęcie inwestycji. Wnioskodawcą jest Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich (MZDW) w Warszawie, który zabezpieczył 172 mln zł na modernizacje tej drogi, w latach 2023-2025, na odcinku od ronda w Zegrzu Południowym (skrzyżowanie z DK 61) do Zielonki (skrzyżowanie z DW 634).

Przebudowa niebezpiecznej drogi

Droga ta ze względu na duże natężenie ruchu, w tym znaczny udział ruchu samochodów ciężarowych, jest bardzo niebezpieczna. W ciągu kilku ostatnich lat dochodziło na niej także do śmiertelnych wypadków. Dlatego jej przebudowa wydaje się konieczna. Z drugiej jednak strony, przebudowa ta zgodnie z przedstawionym mieszkańcom projektem, budzi poważne wątpliwości. Zdaniem mieszkańców, inwestycja ta może spowodować: paraliż komunikacyjny w Nieporęcie, utrudnienie dostęp do brzegów Jeziora Zegrzyńskiego i zasłonięcie go ekranami dźwiękochłonnymi, a także poważne utrudnienia dla przedsiębiorców, którzy w rejonie Zalewu zlokalizowali swoje firmy.

Paraliż na rondzie

Według mieszkańców, którzy skontaktowali się z redakcją, absolutnie nie do przyjęcia jest zaproponowane rozwiązanie, aby wjazd na drogę serwisową do obsługi „Dzikiej plaży” i znajdujących się na nabrzeżu firm znajdował się tylko z ronda przy McDonaldzie. Rondo to już dziś, nawet w dni powszednie, często jest zakorkowane. Dlatego usytuowanie na nim jeszcze wjazdu w drogę serwisową bez wyjazdu służącą do obsługi całego nabrzeża Zalewu, według mieszkańców, wydaje się bezsensowne. – Będą tam chciały wjeżdżać setki samochodów, do „Dzikiej plaży”, do znajdujących się tam firm oraz obiektów takich jak hotele, restauracje, serwisy łodzi itd.. Modernizacja drogi 631 w ten sposób, zamiast usprawnienia ruchu, spowoduje całkowite zablokowania ronda przy Mc Donaldzie oraz korki sięgające do centrum Nieporętu – twierdzą mieszkańcy.

Ekrany zasłonią jezioro

Zdaniem osób, z którymi rozmawialiśmy budowa ekranów wzdłuż modernizowanej DW 631 zasłoni i zamknie widok na jezioro, które jest największą atrakcją turystyczną, a także znacząco ograniczy do niego dostęp. Niekorzystnie odbije się także na działalności lokalnych przedsiębiorców. Spadnie atrakcyjność prowadzonych przez nich lokali gastronomicznych i hotelowych. W celu zweryfikowania tych informacji, jakiś czas temu redakcja zwróciła się do Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich. Nie udostępniono nam jednak projektu wskazującego na usytuowanie ekranów, twierdząc że projekt ten nie jest jeszcze ostateczny i wszystko może się jeszcze zmienić.

Drogi serwisowe

Podobnie sprawa wyglądała z usytuowaniem dróg serwisowych, służących do ruchu lokalnego oraz obsługi znajdujących się w pobliżu DW 631 firm. Mieszkańcy i przedsiębiorcy z Nieporętu, którzy widzieli projekty modernizacji drogi, twierdzą, że utrudnią im one życie, a także prowadzenie działalności gospodarczej. Wąskie, 5-metrowe, ślepe drogi serwisowe, posiadające tylko jeden wjazd, ich zdaniem, cały czas będą zablokowane przez parkujące samochody wczasowiczów i innych usiłujących dojechać, jak najbliżej jeziora. Uważają również, że z powodu problemów z dojazdem oraz parkowaniem, przy drogach serwisowych nie przewidziano bowiem parkingów, stracą na atrakcyjności tereny inwestycyjne położone nad Zalewem.

Do sprawy będziemy wracać.

Paulina Nowicka

Komentarze