PIŁKA NOŻNA. Udany finisz w dziesięciu! – Legionovia – Olimpia Zambrów 3-2(1-2)
2019-06-05 11:33:22
Uff! Było ciężko, Legionovia przegrywała już 0-2 z zambrowską Olimpią, aby ostatecznie wygrać 3-2! Na dodatek dwie ostatnie bramki nasi piłkarze zdobyli grając w dziesięciu! Szacunek Panowie! Po tej dziesiątej z rzędu wygranej legionowski lider ma nadal dwa punkty przewagi nad Sokołem z Aleksandrowa Łódzkiego, a do zakończenie rozgrywek trzecioligowych pozostały cztery kolejki
Goście przyjechali do Legionowa w szampańskich nastrojach, po wygraniu Pucharu Polski na szczeblu okręgu (4-1 z Warmią Grajewo) i chcieli utrzeć liderowi., sprawiając „prezent” Sokołowi. Początkowo nawet dobrze im to wychodziło. Po bramkach Łukasza Grzybowskiego z karnego (18’) i golu swojego najlepszego strzelca Kamila Zalewskiego (30’) prowadzili 2-0. Kontaktowa bramka Eryka Więdłochy tuż przed przerwą, wlała nadzieje w serca legionowskich kibiców, że nie wszystko w tym meczu jeszcze stracone.
- Patryk Paczuk zdobywa bramkę dającą Legionovii remis Fot. Mariusz Sokalski
- Pada zwycięska bramka z rzutu karnego strzelona przez Piotra Krawczyka Fot. Mariusz Sokalski
- Dwóch na jednego: Eryk Więdłocha pod „czułą” opieką dwóch rywali w narożniku boiska Fot. Mariusz Sokalski
- Niech ten taniec radości trwa do zakończenia sezonu Fot. Mariusz Sokalski
- Od lewej: Burkhardt, Kabala, Będzieszak, Więdłocha, Choroś, Paczuk. Ich twarze mówią wszystko… Fot. Mariusz Sokalski
Mimo optycznej przewagi gospodarzy w drugiej odsłonie, gościom dość długo udawało się wychodzić obronną ręką z opresji. Grali jakby to oni walczyli o awans. Kiedy około 60 minuty, za niecenzuralne słowo pod adresem sędziego wyleciał z boiska Karol Podliński, a potem trener Marcin Sasal został odesłany na trybuny mogło się wydawać, że jest już „po meczu”. Nasi jednak ambitnie grali w dziesięciu do końca. Na jedenaście minut przed końcem spotkania wyrównującego gola zdobył Patryk Paczuk. Trzy minuty później Legionovia już prowadziła. Sędzia nie mógł już nie zauważyć faulu na P.Paczuku i rzut karny na bramkę zamienił, myląc bramkarza, Piotr Krawczyk. Heroiczny bój w obronie miejsca premiowanego drugoligowym awansem obroniony. Czy na finiszu rozgrywek będą jeszcze takie cztery?
Już w najbliższą niedzielę legionowianie zagrają w Tomaszowie Mazowieckim. Łatwo z pewnością nie będzie, bo Lechia nie straciła jeszcze nadziei, a choćby terytorialnie bliżej jej do Aleksandrowa Łódzkiego niż do Legionowa. Nasi piłkarze będą musieli sobie radzić z narastającą presją wyniku i radzić sobie zapewne bez K. Podlińskiego. Być może zagra już rehabilitant Sebastian Weremko.
Oto skład Legionovii ze spotkania z Olimpią Zambrów: Stefaniak – Kubala (70’Paczuk), Zembrowski, Choroś, Będzieszak, Więdłocha (90’Górski),Koziara, Zaklika, Janković, Krawczyk (86’Wolski), Podliński.
(jb)