PIŁKA RĘCZNA. Debiut KPR-ka. KPR Legionowo – MKS Grudziądz 34-27 (18-16)

2021-11-23 5:52:02

KPR-ek po raz pierwszy pozował z zespołem do tradycyjnego zdjęcia w szatani po zwycięstwie
Fot. archiwum klubu

Po dwóch kolejnych porażkach (domowej z Nielbą Wągrowiec i wyjazdowej z Argedem Ostrovia) – przełamanie. KPR Legionowo w 9. kolejce rozgrywek Ligi Centralnej pokonał w sobotę na własnym parkiecie MKS Grudziądz 34-27 (18-16). Było to szóste zwycięstwo podopiecznych trenerskiego duetu Marcin Smolarczyk – Michał Prątnicki w sezonie 2021/2022 i nasz zespół nadal zajmuje w rozgrywkach trzecią lokatę

Przed meczem zaprezentowała się maskotka drużyny. Jest nią fikuśny KPR-ek, dla którego nazwę zaproponował kibic drużyny, pan Edmund Milewski. Nie da się ukryć, że KPR-ek, oprócz cukierków dla kibiców przyniósł szczęcie zespołowi – „dał” wygraną. Podobnie nowy partner klubu – CKR, czyli Centrum Kompleksowej Rehabilitacji Sport, z którą to firmą z 40-letnią tradycją legionowski klub w przedmeczowym tygodniu podpisał umowę o współpracy.

 

Nasi szczypiorniści chcieli się bardzo dostosować do nastroju chwili, zabiegów marketingowo – sponsorskich władz klubu, więc… wygrali. Choć trzeba przyznać, że goście z Grudziądza wcale nie chcieli im ułatwiać zadania. Zwłaszcza w pierwszej połowie, kiedy to KPR musiał „gonić” wynik. Dopiero w 18. minucie był remis 10 – 10, potem jeszcze 15-15 i 16-16, i dopiero udana końcówka tej odsłony sprawiła, ze przyjezdni na pierwszą połowę schodzili z dwubramkowym mankiem. W ich zespole dobrze prezentowali się byli superligowcy Kamil Sadowski i Kamil Mokrzki oraz 19 – bramkarz Dawid Wodziński. W naszym wyróżniał się strzelec pięciu bramek – Mateusz Chabior.
Nasi, mimo liczebnego osłabienia, dobrze rozpoczęli drugą połowę. Ich przewaga wzrosła do trzech (19-16), a potem pięciu bramek (22-17), mimo tego, że z boiska, po czerwonej kartce, zdążył „wylecieć” Maciej Filipowicz. Dobrą zmianę dał za to Sławomir Lewandowski, a zwłaszcza legionowski kapitan – Frenci Brinovec (sześć goli w tej połowie!). Jeśli do tego dodamy kilka udanych interwencji w legionowskiej bramce Kacpra Zacharskiego, dobrą skuteczność rzutową Filipa Fąfary, to stało się jasne, że nasza drużyna nie zamierza tego meczu „wypuścić”. Po dwóch bramkach z rzędu naszego młodziutkiego kołowego S.Lewandowskiego zrobiło się 30-23, i w końcówce meczu ta siedmiobramkowa przewaga została utrzymana. Max Śliwiński zdobył jeszcze gola z efektownej tzw. wrzutki na 32-25 i w samej końcówce meczu nastąpiła już tylko kosmetyka wyniku.
W następnej kolejce przed naszą drużyną wyjazdowe spotkanie w Sosnowcu.
KPR Legionowo – MKS Grudziądz 34-27 (18-16). KPR: Szałkucki, Zacharski – Brzeziński (3), Chabior (6), Wołowiec (2), Fąfara (7), Kasprzak (3) Śliwiński (3), Prątnicki, Tylutki, Kostro (2), Brinovec (6), Filipowicz, Lewandowski (2)
Oto inne wyniki 9. kolejki:
Padwa Zamość – Siódemka Legnica 30-28, Stal Gorzów – GKS Żukowo 28-28 (karne 5-4), Warmia Olsztyn – Zagłębie Sosnowiec 30-32, MKS Wieluń – Upstream Przemyśl 34-38, Nielba Węgrowiec – Arged Ostrovia 29-38, Śląsk Wrocław – AZS AWF Biała Podlaska 28-36 (rozegrany wcześniej).
(jb)

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *