ZEGRZE. Mieszkańcy walczą o plażę

2015-05-27 3:01:00

Do przewodniczącego Rady Gminy Nieporęt wpłynął wniosek sołtysa Mariusza Szeremskiego odnośnie utworzenia publicznej plaży w Zegrzu. Podpisało się pod nim ponad 500 mieszkańców. Wniosek poparł też jeden z gminnych radnych

Mieszkańcy Zegrza Południowego zwrócili się z inicjatywą lokalną dotyczącą budowy plaży wraz z niezbędną infrastrukturą na terenie Zegrza. Jako główną lokalizację wskazują teren przyległy do linii brzegowej pomiędzy Hotelem 500 a siedzibą legionowskiego WOPR. Niemniej sołtys zapowiada walkę o wydłużenie linii brzegowej aż do krzyżówek w Zegrzu.

Z pomocą starosty?

Wniosek sołtysa poparł radny Wojciech Saks. Jak zapowiada sołtys już wkrótce ma się on spotkać ze starostą Janem Grabcem w celu omówienia problemu. Gdyby projekt zyskał poparcie kogoś tak wysoko umocowanego w samorządzie lokalnym, to z całą pewnością byłby to istotny zwrot w temacie. Legionowski WOPR mógłby poprzez działania starosty usunąć siatkę odgradzającą ją od plaży przy Hotelu 500. Wtedy linia brzegowa do spacerowania dla przyszłych turystów bardzo by się wydłużyła. – W Zegrzu Południowym teren przy Hotelu 500 jest ostatnim terenem z dostępem do linii brzegowej który jeszcze należy do gminy. W umowie z Hotelem 500 jest zapis, że umowę dzierżawy można rozwiązać w ciągu 2 miesięcy – przekonuje sołtys Zegrza Mariusz Szeremski.

Zakres prac

We wniosku sołtysa Mariusza Szeremskiego zawarte są również inne lokalizacje dla utworzenia publicznej plaży, jak choćby teren znajdujący się za budynkiem obecnej poczty, czy też teren znajdujący się z lewej strony od dawnej przystani wojskowej przy ulicy Rybaki. Proponowany zakres prac byłby niewątpliwie rozciągnięty w czasie i docelowo zawierał uporządkowanie terenu oraz nawiezienie piasku, montaż lamp oświetleniowych, monitoringu, ławek, stojaków na rowery, oraz rozmieszczenie koszy na śmieci, budowę boiska do siatkówki plażowej oraz niewielkiego pomostu, czy też wytyczenie przy plaży niewielkiego parkingu dla samochodów. – Jeśli chodzi o koszty utrzymania publicznej plaży to sami ratownicy kosztują około 30 tys. złotych w okresie letnim. Dochodzą do tego i inne koszty, ale nikt nie mówi o zyskach dla naszej społeczności lokalnej – przekonuje radny Wojciech Saks.

Czy radni to poprą?

Plaża miałaby powstać w oparciu o fundusze gminy oraz wkład własny w postaci pracy społecznej oraz składników rzeczowych mieszkańców Zegrza. – Niedługo ma być SKM-ka do Zegrza, będzie garaż na 1500 miejsc parkingowych, a nie będzie publicznej plaży. Bo ta najbliższa i to w dodatku zatłoczona jest dopiero w Nieporęcie – mówi sołtys Mariusz Szeremski. W najbliższym czasie Wojciech Saks chciałby zorganizować wyjazdową sesję rady gminy w Zegrzu. Na miejscu ma zamiar nakłaniać pozostałych radnych do wydania pozytywnej opinii ws. plaży w Zegrzu. Teoretycznie plaża przy Hotelu 500 jest publiczna, tak przynajmniej deklaruje wójt Maciej Mazur powołując się na porozumienie podpisane z hotelem. Często jednak mieszkańcy zgłaszali trudności z wejściem na plażę. – Oczywiście, że plaża jest fajnym projektem, ale zgłaszanie jej w połowie roku budżetowego, przy tak dużym obciążeniu budżetu kanalizacją jest nieporozumieniem. W tym budżecie z pewnością nie ma na nią miejsca – przekonuje radna Marta Damm-Świerkocka.

d.burczynski@toiowo.eu

DARIUSZ BURCZYŃSKI

Podobne artykuły

Komentarze

1 komentarz

  1. kroszdat odpowiedz

    Żeby wejść/wjechać na teren ośrodka nad zalewem (Promenada, port Nieporęt, Wodnik, Alianz, WDW itp., itd.) obywatel gminy musi płacić myto. Ciągle tylko słyszę że nad zalewem trzeba zrobić to, tamto (a to opaskę, a to plażę, a to port). Biznes się kręci. A co ma z tego 90 % mieszkańców gminy nie mieszkających bezpośrednio nad zalewem? Podatki ustalane na maxa, tłok , korki. Rembelszczyzna i Kąty na kanalizację będą czekać chyba do us…ej ś…rci. Teraz Zegrze sobie plażę wymarzyło. Ludzie , dajmy ludziom podstawowe , elementarne udogodnienia a później pomyślmy o przyjemnościach. Może wreszcie m.in. uregulujmy stan prawny dróg, żeby ludzie nie płacili podatków za coś czego nie użytkują? Piniondze z unii się skończą a my zostaniemy z ręką w nocniku. Będą baseny, plaże , domy weselne. Tylko kto z tego będzie korzystał: urzędnicy, radni i biznes-łumen-men?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *