SIATKÓWKA. Pierwsze koty za płoty
2015-10-06 10:37:07
Od niedzielnej porażki 1:3 (25:19, 20:25, 22:25,23:25) z Pałacem Bydgoszcz rozpoczęły siatkarki SK bank Legionovia (medalistki poprzedniej rywalizacji) rozgrywki w Młodej Lidze Kobiet. Czy to przykra niespodzianka?
- Gramy w tym sezonie, w początkowej fazie – mówi trener Wojciech Lalek – w grupie północnej (podział terytorialny), nie tylko chyba teoretycznie silniejszej od tej południowej. Porażkę z Pałacem można oczywiście traktować, jako niespodziankę, ale Pałac przyjechał do Legionowa w składzie tylko nieznacznie się różniącym od tego, którym będzie rywalizował w Orlen Lidze, z Śmieszek, Fojucik, Bałdygą… My też otrzymaliśmy wzmocnienia z zespołu seniorek (m. in. Alagierska, Szymańska, Pacak, Bociek), ale w tym składzie dziewczyny zagrały po raz pierwszy. Wyraźny był brak zgrania naszego zespołu, szwankowało przyjęcie (grała na nim m. in. Monika Bociek), nasz blok mimo przewagi wzrostu, nie mógł sobie poradzić np. z atakami Małgosi Śmieszek (MVP spotkania). Mecz był bardzo wyrównany, ale trudno marzyć o jego wygraniu, kiedy wysoko prowadząc np. w czwartym secie przegrywa się partię na własne życzenie, na skutek wielu błędów własnych. W naszej drużynie pierwszoplanową postacią była atakująca Ola Omelaniuk, starała się na rozegraniu Ala Grabka, ale brak wspomnianego zrozumienia z innymi dziewczynami nie ułatwiał jej pracy. Gorzej jako libero zaprezentowała się Krysia Pietraszkiewicz i musiałem ją zmienić na Asię Wrońską - powiedział m.in. W. Lalek.
Następny mecz legionowskie siatkarki zagrają 24 bm., tym razem w SP nr 1, z PTPS Piła. Natomiast już dzisiaj (wtorek godz. 17.30) w sali „Konopnickiej” legionowskie juniorki spotkają się z MOS Wola Warszawa.
JERZY BUZE
Zdjęcia: fotoMiD
- W takim zestawianiu zespół zagrał po raz pierwszy.
- Młodziutka atakująca Ola Omelaniuk była pierwszoplanową postacią zespołu.
- Rozgrywała Ala Grabka.