SIATKÓWKA. Sól, pot i złoto
2015-05-05 1:47:10
Przed tygodniem, zapowiadając w Wieliczce turniej finałowy Mistrzostw Polski Juniorek, pytaliśmy w tytule: - O co powalczą „Laleczki”? Dziś znamy już odpowiedź: juniorki LTS Legionovia, prowadzone przez trenera Wojciecha Lalka, zostały mistrzyniami kraju ! Wygrały wszystkie swoje pięć spotkań
Od ostatniej niedzieli słynna z kopalni soli Wieliczka, kojarzyć się będzie wszystkim sympatykom legionowskiego sportu, a młodzieżowej siatkówki w szczególności, bodaj z największym sportowym sukcesem naszego lokalnego sportu drużynowego. W pamięci „Laleczek” ten pierwszy, sportowy, poważny sukces pozostanie, o ile nie na zawsze, to na długo. Złote medale, okupione twardą walką, naturalnym stressem, na końcu łzami radości muszą smakować szczególnie. Brawo dziewczyny i ich szkoleniowcy:Wojciech Lalek i pomagający mu w Wieliczce Piotr Olenderek!
Droga na najwyższy szczebel podium podczas turnieju finałowego MPJ wiodła najpierw przez fazę grupową. Szkoleniowiec nie chciał dolewać oliwy do ognia rozbudzonych nadziei (i oczekiwań) i jego zespól trzymał się w Wieliczce zasady kolejny kroków, skupienia się na każdym następnym meczu.
Serię zwycięstw legionowianki zaczęły więc od wygranej nad zespołem rówieśniczek z e Zrywu Volley Iława 3:2 (25:17, 25:20, 24:26, 18:25, 15:6). Już ten pierwszy mecz pokazał, także inne spotkania I rundy, że w wyselekcjonowanej ósemce najlepszych drużyn krajowych, słabeuszy nie ma i każdy pojedynek będzie ważny. Po pierwszej wygranej legionowianek, relacjonujący imprezę na bieżąco portal www.sportkrakowski. pl porównał nasz zespół może nawet trafnie, ale i trochę złośliwie, do „autobusu zbierającego pod drodze siatkarki do gry, a to ze SMS, a to z Orlen Ligi…”. Jeśli nawet tak jest, to nasuwają się od razu dwie uwagi: po pierwsze ten autobus prowadził doskonały kierowca, jakim jest bez wątpienia trener młodzieży W .Lalek, a pod drugie: w innych zespołach finalistów do juniorskiego autobusu trafiają siatkarki na podobnych zasadach. Dodajmy jeszcze tylko, że w tym pierwszym wygranym spotkaniu MVP meczu wybrano Aleksandrę Rasińską.
W drugim swoim meczu legionowianki pokonały 3:1 (25:21, 19:25, 25:5, 25:11) PTPS Piłę. Tym razem MV została Malwina Smarzek. Legionowski „autobus” wyraźnie się rozpędzał., co potwierdził w swoim trzecim meczu grupowym. Legionowianki nie dały w nim szans Gedanii Gdańsk pokonując rywali 3:0 (25:18. 25:15, 25:18). Tym razem MVP meczu wybrano Alicję Grabkę. Rozgrywającą, pochodząc z Wieliczki właśnie , uczennicę Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Szczyrku, Dziś zawodniczkę LTS Legionovia. Legionowianki, z kompletem zwycięstw wygrały swoją grupę i były już w pierwszej czwórce mistrzostw.
W meczu półfinałowym trafiały na drugi zespół innej grupy, czyli siatkarki Budowlanych Łódź. Dla Malwiny Smarzek i Moniki Bociek zapowiadał się więc swego rodzaju pojedynek sentymentalny, bo kiedyś obie trenowały przecież pod okiem łódzkiego szkoleniowca, Jacka Pasińskiego. Wspomnieniowych sentymentów w ostatnią sobotę w Wieliczce jednak nie było. Dwa pierwsze sety to zażarta walka i remis. W dwóch kolejnych górą były jednak legionowianki i one wygrały cały mecz 3:1(26:24, 23:25, 25:12, 25:20). Tym zwycięstwem „Laleczki” zapewniły już sobie srebrny medal MPJ! Dodam tylko, że w meczu z byłymi koleżankami M. Smarzek zdobyła 28(!) punktów, co sama żartobliwie uznała za….niezły wynik!
W niedzielnym ścisłym finale legionowianki zagrały przeciwko drużynie Pałacu Bydgoszcz. To rywalki uchodziły raczej za faworytki tego spotkania, bo bydgoski klub od siedmiu lat nie schodził z mistrzowskiego, juniorskiego podium. - Wiem doskonale o tym. Sam kiedyś jak trener „Pałacanek” zdobyłem z tym zespołem tytuł mistrza kraju juniorek właśnie.. Dziś w pierwszym składzie Palacu jest większość reprezentantek kraju w tej kategorii wiekowej. Przecież się jednak przed nimi nie „położymy” – mówił przed spotkaniem finałowym W. Lalek. I jego „Laleczki” powalczyły. I to jak! Chciałoby się napisać, że w tym spotkaniu o złoto, dwoiły si ę i troiły, „gryzły parkiet”. Ani przez moment nie zwątpiły, że stać je na to aby, w Wieliczce zagarnąć pełną pulę. I tak się też stało. Wygrały 3:1 (28:26, 23:25, 25:18, 25:22) zostały mistrzyniami kraju, najlepszym juniorkami Polski w sezonie 2014/2015! MVP tego finału została Krysia Pietraszkiewicz (legionowskie libero), a nasza drużyna wystąpiła w tym meczu zagrała w składzie: Grabka(3), Bociek (14), Niderla (5), Smarzek (27), Rasińska (9). Pietraszkiewicz (libero) oraz Jędrzejewska (7), Omelaniuk (1), Dąbrowska.
Trener W. Lalek słusznie podkreśla, , ze nie tylko te grające z reguły we wszystkich finałowych spotkaniach siatkarki mają swój udział w sportowym sukcesie drużyny juniorek LTS Legionovia. Także te spędzające większość czasu na tzw. klaskaczu w Wieliczce, także kontuzjowane juniorki J. Antosiewicz i K. Alagierska oraz te walczące na wcześniejszych stopniach rywalizacji (np. Mistrzostwach Mazowsza). Dajmy więc jeszcze tylko, że Malwina Samrzek za finałowy turniej w Wieliczce została dwukrotnie wyróżniona nagrodą indywidualną: dla najlepszej atakujące i MVP całego turnieju (jb)