SIATKÓWKA. 2:3 Trzecie, niespodziewane! – Grot Budowlani Łódź – Legionovia
2018-01-11 3:12:42
Atakuje Magdalena Damaske, MVP piątkowego spotkania w Łodzi
Fot. fotoMiD
Trzecie zwycięstwo odniosły siatkarki Legionovii w rozgrywkach Ligi Siatkówki Kobiet sezonu 2017/2018. W piątkowym, wyjazdowym spotkaniu w Łodzi podopieczne trenera Piotra Olenderka pokonały nie byle kogo, bo miejscową drużynę Grot Budowlanych z reprezentantkami Polski, Czech i Belgii w składzie. Łodzianki to wicemistrzynie kraju, czwarta drużyna aktualnych rozgrywek
Taka sympatyczna niespodzianka, ba nawet sensacja, powinna podbudować psychicznie legionowianki, które chcą się wydostać ze strefy spadkowej LSK. Brawo dziewczyny!
Podczas zwycięstwa 3:2 w Łodzi mecz „falował”. Wynikami poszczególnych setów, także grą obydwu drużyn. Najważniejsze jednak, że trzeci tie-break w tym sezonie, w wykonaniu legionowianek, wreszcie – zgodnie z powiedzeniem do trzech razy sztuka – zwycięski. Tym bardziej smakuje, że gospodynie w tym piątym secie prowadziły 14:12, a jednak przegrały go 17:19. Nasze siatkarki w newralgicznym punkcie spotkania zachowały więcej zimnej krwi, nie zadrżały im ręce: udany atak Beaty Mielczarek i blok Alicji Wójcik na Martynie Grajber i można było odtańczyć taniec radości.
W łódzkiej drużynie po tej porażce zrozumiałe rozgoryczenie. Kibice Budowlanych na internetowym forum LSK nie szczędzą swojemu zespołowi złośliwych „klapsów”. Padają głosy, że nie da się wygrać meczu trzema zawodniczkami (dwie środkowe „wieże” plus atakująca), także sugestie natury stypendialno- finansowej. Przegraną próbuje się tłumaczyć także przeplataniem występów w polskiej lidze z meczami w klubowym Pucharze Europy. Dostaje się też trenerowi Błażejowi Krzyształowiczowi, bo jego dziewczyny albo straszyły asami , albo nie potrafiły serwować. Podobno łodzianki popsuły w meczu 18 zagrywek przy tylko pięciu zepsutych legionowianek. Z oficjalnych statystyk wynika, że gospodynie oddały naszej drużynie aż 32 punkty po błędach własnych, a legionowianki o 10 takich punktów mniej. Jednym słowem – płacz nad rozlanym mlekiem, ale zostawmy te żale w Łodzi. W Legionowie przecież nastroje zgoła odmienne.

Trener Piotr Olenderek chce, żeby jego zespół wychodził na każde spotkanie przekonany, że można je wygrać
Fot. fotoMiD
W noworocznej rozmowie zamieszczonej na oficjalnej stronie internetowej legionowskiego klubu, nasza przyjmująca Magdalena Damske, przed meczem w Łodzi, twierdziła z przekonaniem, że nastroje w zespole są zdecydowanie bojowe, zespół ciężko pracuje, przygotowuje nowe rozwiązania taktyczne, które zamierza sprawdzić „w praniu”. Magda nie tylko wiedziała co mówi, a zdobywając tytuł MVP łódzkiego spotkania udowodniła, że jej forma, po kłopotach spowodowanych problemami z plecami, zaczyna zwyżkować. Przeciwko Grotowi przyzwoicie przyjmowała i atakowała z niemal 50-procentową skutecznością. Jednym słowem – rozegrała super spotkanie, pociągając za sobą cały zespół. Drużynę jak zawsze walczącą ambitnie, nie spuszczającą głów (no może poza drugim setem), realizującą taktyczne założenia (m. in. atakując „pod górę” po palcach wysokich łódzkich środkowych).
Cieszy się M. Damaske, happy są legionowscy kibice, których grupka z Januszem Żbikowskim na czele wybrała się do Łodzi. Wreszcie powody do uśmiechu ma sternik legionowskiego klubu. Mam jeszcze przed oczami markotną, by nie powiedzieć załamaną minę Sławomira Supy po przegranym tie-breaku z Piłą, powtarzającym jak mantrę zdanie „na treningach grają jak z nut, wszystko im wychodzi, a w meczu…”. Trener P. Olenderek twierdzi, że od pewnego czasu, jego zespół wychodzi na każdy mecz z nastawieniem , aby powalczyć o zwycięstwo. W Łodzi tę wiarę przekuto w sukces. Jak będzie w najbliższym (12 bm.), także wyjazdowym spotkaniu z BKS Bielsko-Biała? Legionovia, mimo łódzkiego zwycięstwa jest nadal, z 10 zdobytymi punktami, na przedostatnim, spadkowym miejscu, w tabeli LSK po 12 kolejkach rozgrywek. Do Impelu Wrocław i Budowlanych Toruń nasza drużyna traci dwa punkty.
Grot Budowlani Łódź – Legionovia 2:3 (23:25, 25:8, 30:32, 25:19, 17:19). Legionovia: Szpak (7), Mielczarek (10), Wójcik (8), Jasek (10), Damaske (23), Alagierska (9), Korabiec (libero) oraz Mikołajewska, Bączyńska (4), Pacak, Adamek (libero).
Dla łodzianek najwięcej punktów zdobyły: 23 – Kaja Grobelna, 21 – Gabriela Polańska, 20 – Agnieszka Kąkolewska.
Jerzy Buze