SIATKÓWKA. Beniaminek najlepszy. III Memoriał Jerzego Góreckiego
2019-10-01 9:17:13
Wspólne zdjęcie po ostatnim meczu III Memoriału Jerzego Góreckiego: DPD Legionovia – SC Poczdam
Fot. fotoMiD
Siatkarki Wisły Warszawa, beniaminka zbliżających się rozgrywek Ligi Siatkówki Kobiet okazały się najlepsze w III Memoriale Jerzego Góreckiego. Gospodynie, drużyna DPD Legionovia, okazały się bardzo gościnne dla d dwóch ekip przyjezdnych, przegrywając swoje dwa mecze w identycznym stosunku 1:3
Trzydniowa impreza, wznowiona po rocznej przerwie, zorganizowana dla uczczenia pamięci zmarłego w lipcu 2015 roku Jerzego Góreckiego, działacza, sponsora, sympatyka sportu i prezesa legionowskiego klubu, była jedną z prób generalnych przed rozpoczynającym się w połowie października sezonem 2019/2020 sezonem LSK. Tym razem w turnieju wzięły udział trzy drużyny: czwarty zespół ubiegłego sezonu niemieckiej bundesligi – SC Poczdam, wspomniana Wisła Warszawska, czyli „Bemowskie Syreny” oraz zespół DPD Legionovii Legionowo.
Jako się rzekło drużyna Alessandro Chiappiniego, po niezłym sprawdzianie na poprzednim turnieju w Bobolicach (dwa wygrane mecze) tym razem przegrała oba swoje spotkania. W piątek na „dzień dobry” po wygraniu pierwszego seta, nie sprostała stołecznemu beniaminkowi, przegrywając 1:3 (25:20, 15:25, 21:25, 22:25). Rywalki nie tylko spełniły w ostatniej chwili wymogi licencyjne do gry w LSK, ale też zdążyły skompletować zespół z obiecującym potencjałem kadrowym. W drużynie trenerskiego duetu Adam Grabowski – Joanna Mirek, oprócz siatkarek doskonale znanym legionowskim kibicom trójki siatkarek: Kasia Połeć. Adriana Adamek i Ewelina Mikołajewska są też m.in. Aleksandra Lipska, Anna Szymańska, doświadczona ukraińska rozgrywająca Olena Nowgorodczenko, oraz dwie nowe Brazylijki:: atakująca Joycinha i przyjmująca Nikolle del Rio.
- Wystawia Alicja Grabka, gotowa do ataku środkowa Justyna Łukasik Fot. fotoMiD
- Atakująca Julie Oliveira Souza …na kolanach Fot. fotoMiD
- Legionowskie libero, Agnieszka Adamek wysłuchuje uwag trenera Alessandro Chiappiniego Fot. fotoMiD
- Legionowianki w meczu z Niemkami sporo punktów zdobywały blokiem, w czym spora zasługa m.in. Mai Tokarskiej Fot. fotoMiD
- Greczynka Olga Strantzali trochę grała, trochę się rozciągała Fot. fotoMiD
- Statuetkę najlepszej legionowskiej zawodniczki ostatniego meczu z rąk wiceprezesa Konrada Ciejki otrzymała francuska przyjmująca Juliette Fidon-Lebleu Fot. fotoMiD
W sobotę „Bemowskie Syreny” poszły za ciosem i po obfitującym w zmienne koleje losu meczu, uporały się z SC Poczdam 3:2 (20:25, 26:24, 12:25, 33:31, 15:13). To drugie zwycięstwo zapewniło warszawianko zwycięstwo w imprezie.
W niedzielnym spotkaniu nasza drużyna, po dość wyrównanym meczu nie sprostała ostatecznie Niemkom spod Berlina, przegrywając 1:3 (24:26, 25:23, 23:25, 24:26). Rywalki zachowały więcej zimnej krwi w końcówkach trzech setów, Legionovia tylko raz potrafiła utrzymać wypracowywaną wcześniej przewagę. Określenie niemiecka drużyna spod Berlina jest oczywiście umowne, jak to bywa w dzisiejszych czasach sportu bez granic. Tak więc głównym trenerem niemieckiego teamu jest hiszpański szkoleniowiec, znany m.in. z pracy w PTPS Piła – Guillerme Naranjo Hernandez, a wśród siatkarek m.in. dwie Amerykanki występujące jeszcze niedawno w LSK: rozgrywająca Valerie Nichol (Impel Wrocław, ŁKS), leworęczna atakująca Brittany Abercombie (Radomka Radom), dwie Serbki Soffija Medic i Aleksandra Jegobić, czy reprezentantka Hiszpanii – Ana Escamille. W drużnie Legionovii na ten sezon zresztą podobnie: włoscy szkoleniowcy, Greczynka, Słowenka, dwie Francuzki.
Wyników przedsezonowych galopów nie należy oczywiście przeceniać, ale i lekceważyć. Lepiej, choćby dla samopoczucia, jest przecież wygrywać, niż ulegać, choćby po walce.
(jb)