Dobre sąsiedztwo czy konflikty z sąsiadami – DZIWIĘ SIĘ…

2025-04-17 7:49:51

Każdy chyba wie, jak pomocni mogą być dobrzy sąsiedzi i jakim dobrodziejstwem często okazują się w przypadku kłopotów. Z drugiej strony, wiadomo ile problemów może przysporzyć tzw. zły sąsiad i jak dokuczliwe może być takie sąsiedztwo.

Dlatego ze zdziwieniem obserwuję trwającą obecnie kampanię wyborczą, a szczególnie kierowane przez niektórych kandydatów ataki na naszych sąsiadów: Ukraińców, Czechów, Litwinów i oczywiście Niemców. Podobnie jest z podsycaniem, istniejących w narodzie, rozmaitych uprzedzeń i animozji. Takie postępowanie, szukanie na siłę wrogów wśród sąsiadów i przyjaciół, moim zdaniem, jest nie tylko nierozsądne i szkodliwe, ale po prostu głupie.
Wiem, że kandydaci ci robią wszystko, aby uzyskać poparcie jak największej grupy wyborców i dlatego bazują na najniższych instynktach, jakie można znaleźć w każdym społeczeństwie, jak nienawiść i strach. Kierowanie ich pod adresem naszych sąsiadów, szczególnie w obecnej sytuacji w Europie i na całym świecie, kiedy zaraz za naszymi granicami trwa wojna, w dłuższej perspektywie, a może nawet szybciej, nie może przynieść niczego dobrego. Ci, którzy liznęli choć trochę historii powinni to dawno wiedzieć.
Warto sobie uświadomić, że według ekspertów od historii politycznej i gospodarczej, a także geopolityki, Polska od 1000 lat nie była w tak dobrej sytuacji geopolitycznej. Trzeba też niektórym przypomnieć, że potęga Polski za Bolesława Chrobrego była możliwa między innymi dzięki sojuszowi z Niemcami. Dziś przynależność do takich organizacji jak NATO i Unia Europejska, zapewnia nam stabilność i bezpieczeństwo. A tymi , którzy zabiegali o nasze członkostwo w tych organizacjach, również we własnym interesie, byli właśnie Niemcy. Stabilna polska na wschodzie jest im potrzebna, podobnie jak Polsce potrzebna jest stabilna Ukraina. A więc interes mamy wspólny.
Nie mniej istotne jest to, że otaczają nas w większości przyjazne państwa, z wyłączeniem oczywiście Rosji i Białorusi. Ale z tego właśnie powodu, powinniśmy szczególnie dbać o dobrosąsiedzkie stosunki z pozostałymi sąsiadami. W przypadku wojny czy innego kataklizmu, nie ma nic ważniejszego niż przyjaźnie nastawieni sąsiedzi. Ważniejsi nawet niż potężni, ale oddaleni od nas sojusznicy, którzy mogą mieć akurat jakiś interes do załatwienia w innej części świata. Dzięki dobrym sąsiadom możliwe jest zabezpieczenie granic, dostarczenie wszelkiej pomocy oraz cała logistyka, dostarczanie sprzętu i innych towarów, a także ewakuacja.
Dlatego nie mogę zrozumieć ataków, niektórych kandydatów na prezydenta Polski, na Ukraińców, Niemców czy Unię Europejską. Może historia niektórych niewiele nauczyła…?

ML

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *