Oświadczenie majątkowe, to informacja o stanie majątku, którą obowiązkowo muszą składać w Polsce osoby zasiadające na określonych stanowiskach oraz przedstawiciele niektórych zawodów.

Obowiązek ten w swoim założeniu miał przeciwdziałać korupcji na najwyższych szczeblach władzy, zapobiegając „przenikaniu się” sfery władztwa publicznego i gospodarki. Chodziło więc o zapewnienie transparentności w życiu publicznym, tak aby dać nam pewność, że nasi przedstawiciele kierują się dobrem społeczeństwa, a nie własnymi interesami. Jednym słowem, czy nie wykorzystują zajmowanych stanowisk do dorabiania na boku i niezgodnych z prawem działań.

Dlatego też samorządowcy powinni podawać rzetelnie prawdziwe, aktualne (o ile to możliwe) wartości posiadanych przez siebie nieruchomości. Okazuje się jednak, że w rzeczywistości, oświadczenia majątkowe mogą okazać się całkowitą fikcją.

Przekonuje o tym oświadczenie majątkowe złożone przez legionowskiego starostę w 2025 r. Wpisał on w nim wartość jednej z działek, której był współwłaścicielem, na 100 tys. zł. chociaż w rzeczywistości jej wartość jest 32 razy wyższa. Jednocześnie nie może on w tym przypadku zasłaniać się brakiem wiedzy lub niepamięcią, bo 2 miesiące przed złożeniem oświadczenia majątkowego, uczestniczył w transakcji sprzedaży tej działki za cenę 3 miliony 200 tysięcy zł.

W tym kontekście, pod znakiem zapytania można w ogóle postawić sens składania wszelkich oświadczeń majątkowych. Pozostając przy przykładzie legionowskiego starosty, który 32- krotnie zaniżył znaną mu wartość działki, można podejrzewać, że prawdziwa wartość jego majątku może być wielokrotnie wyższa od tej deklarowanej. Sam wycenił łącznie swoje nieruchomości na kwotę 4 mln 867 tys. zł. Jeśli jednak zastosował ten sam algorytm, co w przypadku 600-metrowej działki przy ul. Kopernika, to może okazać się, że majątek ten w rzeczywistości wart jest nie 4,8 mln zł ale 155 mln 744 tys. zł.

Czy ktoś zweryfikuje treść oświadczenia majątkowego starosty, czy też każdy może bezkarnie wpisywać do oświadczeń majątkowych, co tylko przyjdzie mu do głowy?

Paweł Szyling

LEGIONOWO. Nieprawdziwe dane w oświadczeniu majątkowym Starosty Smogorzewskiego

Komentarze