Zamiast dobrze wykonanego pobocza, słupki?
2016-06-01 12:49:48
Czytelnicy co rusz informują nas o wadliwym wykonaniu drogi prowadzącej z Dębego do Zegrza. Główny problem są chodniki i pobocza, które notorycznie zapadają się. Czytelnicy podejrzewają, że aby zapobiec koleinom, które zostawiały samochody parkujące na poboczu, postawiono ciągi słupków. Jednak właściciel drogi tłumaczy, iż postawił je ze względu na poprawę bezpieczeństwa.
– Droga powiatowa z Dębego do Zegrza to bubel jakich mało. Wydano kupę kasy, ale zrobiono coś, co cały czas jest naprawiane. Główny problem to chodniki i pobocza. Zapadają się również studzienki ściekowe przy przystanku w Dębem – skarży się pan Adam, który codziennie korzysta z tej drogi. Z kolei inny czytelnik, który jest budowlańcem, zwraca uwagę na złe utwardzenie drogi, jak i całego pobocza.
– Pewnie nie utwardzono pobocza piaskiem z cementem, tylko samym piaskiem. Już w kilka dni po oddaniu tej inwestycji parkujące samochody zostawiały koleiny na poboczach wyłożonych betonową kratką. Po kilku naprawach postanowiono postawić ciągi słupków, ale jest to moim zdaniem bez sensu. Ponieważ postawiono je również w polach, gdzie nie ma zabudowań, no ale auta zatrzymać się już teraz nie mogą. Głupota totalna. Zamiast zrobić coś dobrze, to wymyśla się kosztowne i idiotyczne środki zastępcze – mówi pan Mirek. Jak donoszą czytelnicy, jeśli chodzi o chodnik, to jest on cyklicznie remontowany.
– Piach jest wymywany spod kostki, która czasem samoistnie zapada się – dodaje pan Adam. Właścicielem drogi jest starostwo, które tłumaczy, iż montaż słupków był konieczny ze względu na poprawę bezpieczeństwa na tej trasie. Nie otrzymaliśmy jednak wyjaśnień, skąd tyle napraw na stosunkowo nowej, bo zrealizowanej z końcem 2009 roku trasie. – Słupki, oddzielające jezdnię od ciągów pieszych przy drodze powiatowej nr 1802 Zegrze – Dębe zostały zainstalowane ze względów bezpieczeństwa. Jest to droga, na której z uwagi na długie proste odcinki kierowcy rozwijają znaczne prędkości. Instalacja słupków to dodatkowy element separujący ruch pieszy od kołowego – wyjaśnia Joanna Kajdanowicz, rzecznik prasowy starostwa.
JR