LEGIONOWO. Jak nie muszą, to nie zrobią
2016-10-31 11:28:37
75–letnia lokatorka osiedla Batory, od lat mająca problemy z poruszaniem się, zwróciła się pismem do SML–W o wytyczenie miejsca dla niepełnosprawnych przy bloku, w którym mieszka. W odpowiedzi przeczytała, że żaden przepis nie zmusza spółdzielni do ustanowienia takiego miejsca…
Pani Jadwiga, inwalidka I grupy z uwagi na duże problemy z chodzeniem, wystosowała pismo do SML-W z prośbą o wyznaczenie miejsca dla niepełnosprawnych na parkingu przed blokiem nr 0 w którym mieszka.
Powołała się na przepisy
Blok ten powstał w 2000 r. należy do osiedla Batory i jest ogrodzony. Na przylegającym terenie znajdują się miejsca parkingowe, niestety nie ma ani jednego dla osób niepełnosprawnych. Najbliższe takie miejsce znajduje się ok. 100 m dalej przy ul. Słowackiego, już poza terenem ogrodzonym. Dlatego dla inwalidki jest ono kompletnie bezużyteczne. W piśmie skierowanym do władz spółdzielni kobieta powołuje się na rozporządzenie z 2002 r., które określa zasady lokalizacji takich miejsc, ich wymiary, jak i oznakowania.
SML-W nie musi
Tymczasem z odpowiedzi spółdzielni wynika, iż SML-W nie zamierza niczego zmieniać, gdyż w momencie oddawania bloku obowiązywały inne przepisy. – W chwili obecnej nie ma przepisu, który nakazywałby wykonanie miejsca postojowego dla osoby niepełnosprawnej – czytamy w odpowiedzi podpisanej przez członka zarządu SML-W. – Władze spółdzielni zapominają o zwykłej życzliwości ludzkiej. Jak ich nie zmuszą do czegoś przepisy, to nie ma szans, aby cokolwiek zrobiły dla spółdzielcy będącego w potrzebie – komentuje sprawę jeden z sąsiadów pani Jadwigi. Jak na razie, jedyny trud jaki zadała sobie spółdzielnia przy tej sprawie, to załączenie w odpowiedzi rozkładu miejsc parkingowych obowiązujących na tym osiedlu od 15 lat. Sprawę oczywiście uznając za zakończoną…
DB