JABŁONNA. Jak Kuba Bogu, tak…
2016-12-09 11:31:07
„Wolnoć, Tomku, w swoim domku” zbyt często traktowane jest zbyt dosadnie. Zgłosiła się do nas mieszkanka Jabłonny, której lokatorzy od wielu miesięcy zatruwają życie. Jak ulał pasuje do tej historii wiersz Fredry o Pawle i Gawle. Z tą jednak różnicą, że w Jabłonnie zwaśnione rodziny mieszkają obok siebie, w jednym domku przedzielonym cienką ścianką.
– Nie mogę już tego wytrzymać. Od wielu miesięcy świątek, piątek czy niedziela ciągły rumor, hałasy i ustawiczne remonty. Łomot taki, że ani spać nie można, ani odpocząć. Jak to możliwe, by ktoś tak długo przeprowadzał w domu remont. Walą po 22.00 i w niedzielę – żalą się mieszkańcy. Starali się o pomoc w różnych miejscach, np. w opiece społecznej i na policji.
Na kłopoty – Kodeks Wykroczeń
Jabłonowska policja poinformowała nas, że w powyższych sytuacjach pomocny może być art. 51 ustawy Kodeks Wykroczeń. Znajduje się on w rozdziale 8. „Wykroczenia przeciwko porządkowi i spokojowi publicznemu”. Czarno na białym jest tam napisane, że: kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Ponadto podżeganie do tych czynów i pomocnictwo są również karalne. W komisariacie dowiedzieliśmy się, że w sytuacjach konfliktowych należy składać zawiadomienia do policji. Warto mieć świadka, a jak nawet to nie pomoże, sprawa trafia do sądu.
Brak wsparcia w urzędzie
Pomocy w opisanych wyżej konfliktach nie gwarantuje Urząd Gminy Jabłonna. Wykonaliśmy kilka telefonów, np. do tamtejszego: biura spraw obywatelskich, biura spraw interesanta i wydziału gospodarki komunalnej. Wszędzie radzono skontaktować się z policją. Okazuje się, że w urzędzie gminy nie ma również wytycznych czy dokumentu regulującego poprawność stosunków sąsiedzkich. W efekcie „cisza nocna”, którą, wydawałoby się, każdy powinien respektować, obowiązuje umownie, na podstawie lokalnych regulaminów i obowiązków.
Cisza nocna
Przyjmuje się, że „cisza nocna” trwa od 22.00 do 6.00 i oczywistym powinno być dla każdego, że ten czas przeznaczamy na sen, odpoczynek i regenerację sił. Podobnie powinno być z niedzielą, która dla większości Polaków jest dniem wolnym od pracy…
Niebawem święta i magiczny czas serdeczności i przyjaźni. Skonfliktowanym stronom w powiecie legionowskim życzymy więcej ciszy i spokoju, by ich marzenia miały szansę realizacji. I fragment wiersza:
„…Nazajutrz Gaweł jeszcze smacznie chrapie, a tu z powały coś mu na nos kapie. Zerwał się z łóżka i pędzi na górę.
Stuk! Puk! – Zamknięto. Spogląda przez dziurę i widzi… Cóż tam? Cały pokój w wodzie,
a Paweł z wędką siedzi na komodzie.
– Co waćpan robisz? – Ryby sobie łowię.
Ależ, mospanie, mnie kapie po głowie! A Paweł na to: <<Wolnoć, Tomku, w swoim domku>>.
Z tej to powiastki morał w tym sposobie: jak ty komu, tak on tobie”.
o.ga.
1 komentarz
Remonty, zmora mieszkania w blokach