LEGIONOWO. Co dzieje się z pieniędzmi nauczycieli?

2018-04-18 6:52:55

Pracownicy legionowskiej oświaty uczestniczący w pracowniczej kasie zapomogowo-pożyczkowej zastanawiają się co dzieje się z ich pieniędzmi. Działanie kasy zostało zawieszone nie mogą wypłacić pieniędzy, nie otrzymują wyciągów, a kontakt z przewodniczącą kasy jest bardzo utrudniony

Pracownicza kasa zapomogowo-pożyczkowa nauczycieli w naszym powiecie istnieje od 1975 r. Jest to popularna forma świadczenia wzajemnej pomocy materialnej w postaci pożyczek na 10 i 20 miesięcy, działająca na zasadzie: ile pożyczyłeś tyle oddajesz. Zrzesza ona pracowników z legionowskich szkół i przedszkoli Do 2012 r. kasą zajmowała się pani Wanda Krupa, niestety ta nagle zmarła, a jej obowiązki przejęła nowa przewodnicząca, pani Marzena. Na początku urzędowania nowego przewodniczącego kasy wszystko było po staremu. Nie było żadnych problemów z udzielaniem pożyczek, ich spłacaniem i wypłacaniem pieniędzy w sytuacji odejścia z kasy. Jednak po paru miesiącach zaczęły się z tym problemy, które trwają do dziś. Część nauczycieli odeszła z kasy i chce swoje pieniądze z powrotem, jednakże tych nie mogą wyegzekwować od przewodniczącej kasy, a działania PKZP nie dla wszystkich członków jest jasne.

Utrudniony kontakt

Do 2012 r. na początku każdego roku nauczyciele od przewodniczącej kasy dostawali wyciąg swojego konta w kasie, na którym znajdowały się informację o saldzie konta i pożyczkach. Od zmiany przewodniczącego taki wykaz został przedstawiony tylko raz, do tego nie każdy go otrzymał, a jak mówią nauczyciele część wykazów była błędna. -Według wykazu miałam do spłacenia jeszcze połowę pożyczki, chociaż nigdy żadnej nie wzięłam- opowiada nam jedna z legionowskich nauczycielek. Inni z pracowników legionowskich szkół mówią nam, że chcą spłacać pożyczki z wkładu własnego na koncie lecz nie wiedzą czy ta zmiana została uwzględniona. Ostatnie spotkanie członków Kasy odbyło się w październiku 2017 r. kiedy to przewodnicząca obiecała, że problemy z kasą zostaną zażegnane do lutego 2018 r. Do dziś jednak sytuacja w Kasie pozostaje niejasną, ponieważ kolejne terminy spotkań były systematycznie przekładane. Jak tłumaczy nam pani Marzena, nie jest w stanie odpowiedzieć na wszystkie telefony i sms-y, ponieważ jest ich za dużo, stąd problemy z komunikacją. Jej zdaniem, przyczyną obecnych problemów kasy było niezapewnienie odpowiednich środków na obsługę księgową, w momencie kiedy kasa przechodziła na własny rozrachunek. Podobnie problem z wyciągami z kont tłumaczy tym, że ciągle zmieniały się księgowe. Jak tłumaczy Przewodnicząca, żadne biuro nie chciało podjąć się obsługi księgowej za proponowane pieniądze. Jednocześnie zapewnia, że wszystkie pieniądze są w banku i nic nie zginęło.

Próba zmiany przewodniczącej

Od września 2017 r. przewodnicząca kasy przebywa na urlopie zdrowotnym. W związku z tym aby usprawnić działanie kasy padł pomysł, aby obowiązki przewodniczącej przejęły członkinie zarządu kasy. Tak się jednak nie stało, ponieważ obecna przewodnicząca nie wyraziła na to zgody, a działanie kasy jeszcze bardziej straciło na płynności. -Nikt jej nie kontroluje i nikt nie wie co z naszymi pieniędzmi – skarżą się pracownicy szkół i przedszkoli. Jak poinformowali nas członkowie kasy jeszcze kiedy zebrania odbywały się regularnie nad działaniem kasy piecze sprawował Związek Nauczycielstwa Polskiego, jednakże ten zrezygnował ze zwierzchnictwa, ponieważ przewodniczącej nie spodobało się wtrącanie ZNP w jej kompetencje. Wtedy ZNP uznał, że jego zwierzchnictwo nic nie daje i się z niego wycofał. Obecna przewodnicząca tłumaczy nam, że chce dokończyć to co rozpoczęła czyli doprowadzić sprawę z kasą do końca. Poinformowała nas również, że wynajęła nową księgową, która od paru miesięcy pracuje nad tym aby wyprowadzić kasę na prostą.

Co z tą kasą?

W rozmowie z przedstawicielką zarządu kasy dowiedzieliśmy się, że pieniądze na konto nadal wpływają, ponieważ członkowie kasy spłacają pożyczki. Tę informację potwierdziła również przewodnicząca kasy. Jak sama twierdzi działalność kasy jest wstrzymana od stycznia 2018 r., a na konto wpływają jedynie pieniądze ze spłacanych pożyczek. W tej sprawie pozostaje wiele niewiadomych, ponieważ nikt nie potrafi odpowiedzieć na pytania: kiedy sytuacja kasy będzie klarowna i kiedy pieniądze trafią do nauczycieli. Jest szansa, że odpowiedzi poznamy w najbliższą środę kiedy ma odbyć się walne spotkanie członków kasy, na którym ma pojawić się również przewodnicząca. W rozmowie z nami Przewodnicząca zapewniła, że na najbliższym spotkaniu z członkami kasy zapomogowo-pożyczkowej wszystkie niejasności zostaną wyjaśnione. O sprawie będziemy informować.

KT

Komentarze

3 komentarze

  1. Marek odpowiedz

    ZNP… jak to słyszę, to mnie rzuca… Niech ta Kobieta odpoczywa już na emeryturze, skoro na niej jest, a nie wtrąca się, gdzie tylko można, robiąc czasem więcej szkód niż pożytku!!!

  2. M odpowiedz

    Dlaczego nie zajmuje się tym policja albo prokuratura?

  3. Anka odpowiedz

    Wielu nauczycieli zrezygnowało z Kasy.Niestety do dziś nie otrzymali własnego wkładu…Złodziejstwo nie jest obrazą,to fakt.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *