LEGIONOWO. Karczma za własne pieniądze

2018-05-04 4:49:15

Znany legionowski przedsiębiorca nie wie jeszcze czy wystartuje w przetargu na restaurację w ratuszu. Okazało się także, że wygrał on przetarg na nieruchomość przy ul. Sikorskiego i na własny koszt go remontuje. Ma tam powstać karczma z tradycyjnym polskim jedzeniem


Przed tygodniem napisaliśmy, że restauracja w budynku legionowskiego ratusza, jak i remontowany przez KZB budynek przy ul. Sikorskiego, mogą trafić w ręce znanego legionowskiego przedsiębiorcy z branży gastronomicznej Michała Margisa. Po rozmowie z samym zainteresowanym, okazało się jednak, że nie były to w pełni ścisłe informacje.

Lokal przy ul. Sikorskiego

Poproszono nas o wyjaśnienie sprawy, lokalu gastronomicznego jaki powstaje przy ul. Sikorskiego, na przeciwko urzędu starostwa. Na miejscu prac remontowych widywano Michała Margisa, dlatego mówiło się, że to właśnie buduje tam salę weselną lub bar. Jednocześnie na stronie KZB, które zarządza terenem nie było informacji o zakończonym przetargu na tę nieruchomość. Dlatego byliśmy przekonani, że remont prowadzi KZB. Po rozmowie z panem Margisem okazało się jednak, że przetarg odbył się 5 lutego br., a jego zwycięzcą został Bar Mleczny Gruba Kaśka. Informacji tej nie było jednak w zakładce – przetargi zakończone. Dowiedzieliśmy się też, że to państwo Margis z własnych środków prowadzą remont obiektu, w którym zamierzają uruchomić karczmę z tradycyjnym polskim jedzeniem. Obok natomiast mają powstać: przestrzeń do organizowania koncertów, miejsca do grilowania, plac zabaw itd.

Restauracja w ratuszu

Na ostatniej sesji (środa 25 kwietnia), Rada Miasta Legionowo wyraziła zgodę prezydentowi na oddanie w najem na 20 lat lokalu o powierzchni 267 m2, w budynku legionowskiego ratusza, w którym do niedawna działała „Restauracja Ratusz”. Okazało się bowiem, że poprzedni najemca zalegał z płatnościami. Tym razem również mówiło się „na mieście”, że restaurację ma przejąć Michał Margis. Pan Michał w rozmowie z nami, stwierdził jednak, że nie wie jeszcze czy wystartuje w przetargu na lokal w ratuszu. Przyznał jednocześnie, że myślał o jego przejęciu od zadłużonego właściciela. Miał pomysł na zrobieniu w tym miejscu restauracji wegańskiej. Umówił się nawet, że przejmie całe wyposażenie restauracji. Okazało się jednak, że według przepisów konieczne jest zorganizowanie przetargu. I dlatego sprawa się rozmyła.
ML

Komentarze

2 komentarze

  1. Zaniepokojona odpowiedz

    Gratuluję znajomości języka polskiego… To Wy już też zatrudniacie uchodźców?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *