LEGIONOWO. Sesja w oparach absurdu

2020-05-06 7:13:14

Sesja Rady Miasta w Legionowie w dniu 29 kwietnia 2020 r. wbrew prawnemu obowiązkowi nie była transmitowana. Ponadto w jej trakcie dochodziło do innych nieprawidłowości, w tym złamania statutu Gminy Legionowo

Sesja w Legionowie 29 kwietnia br. była pod wieloma względami wyjątkowa. Z powodu epidemii, po raz pierwszy, odbywała się zdalnie, tzn. nikogo nie było na sali obrad, a jej uczestnicy mogli się widzieć tylko na ekranach komputerów. Natomiast mieszkańcy teoretycznie mieli mieć dostęp do transmisji w internecie prowadzonej na żywo. Obowiązek udostępnienia takich transmisji istnieje już od 2 lat.

Transmisji nie będzie

Już na początku sesji okazało się jednak, że mieszkańcy nie mogą oglądać transmisji. Radni opozycji zwrócili na to uwagę przewodniczącemu rady Ryszardowi Brańskiemu. A radny Bogdan Kiełbasiński poprosił o ogłoszenie przerwy, aby ustalić na czy polega problem. Po 15 minutach, przewodniczący Brański wznowił obrady i oświadczył, że są problemy techniczne i transmisji nie będzie. Do podobnej sytuacji doszło w Legionowie pod koniec lutego br. Jednak wtedy sesja, która rozpoczęła się 26 lutego została przerwana i wznowiona dopiero 2 marca, kiedy usterki zostały naprawione. Tym razem było jednak inaczej.

Ratusz sobie nie poradził

Sesja, która miała się rozpocząć o godz. 10.00 opóźniła się i trwała do ok. godz. 22.00. W przeciwieństwie do innych gmin w naszym powiecie i do samego powiatu, w Legionowie cały czas były problemy. Jak relacjonowali niektórzy uczestnicy tego widowiska, radni często nie widzieli się wzajemnie. Obraz był tak zamazany, że niektórych osób nie można było rozpoznać. Ponadto w chwili kiedy doszło do proceduralnego sporu, który wniosek powinien być rozpatrywany w pierwszej kolejności, prezydencki czy opozycji, nie można było zasięgnąć opinii prawnika. Pani mecenas zatrudniona w urzędzie, która powinna w takich chwilach służyć pomocą w wyjaśnianiu przepisów, po prostu zniknęła z ekranu. Skierowaliśmy pytania do ratusza z prośbą o wyjaśnienie, co było powodem problemów technicznych i kto zawinił. Do chwili zamknięcia bieżącego numeru gazety, nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi.

Przeprosiny za kłamliwy artykuł

Jeszcze w czasie trwania sesji na stronie internetowej ratusza ukazał się artykuł, który zawierał nieprawdziwe informacje. Napisano w nim, że radni opozycji z PIS, oraz radni stowarzyszenia Nasze Miasto głosowali przeciwko zwrotowi rodzicom pieniędzy, za żłobek, w czasie kiedy był zamknięty. Tymczasem cała opozycja była za dalej idącym wnioskiem, w ramach którego rodzice mieliby dostać 100% zwrotu wniesionych opłat za kwiecień i maj. Dlatego na koniec sesji udało się przegłosować stanowisko, w ramach którego urząd miasta ma sprostować kłamliwy artykuł i przeprosić za jego publikację.
Więcej o sesji w tekście pt. „Dlaczego Urząd Miasta zdyskredytował radnych opozycji

Wojciech Dobrowolski

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *