LEGIONOWSKI. Wywiad z byłym Starostą Powiatowym – Robertem Wróblem

Rozmawiamy z byłym już starostą legionowskim Robertem Wróblem o powodach jego rezygnacji, obawach w związku ze zmianą na stanowisku starosty, a także o dalszej pracy na rzecz lokalnego samorządu

To i Owo: Skąd decyzja o rezygnacji? Wydaje się dość niespodziewana.

Robert Wróbel: Jeżeli obawiamy się zmiany, to nigdy nie ma na nią dobrej pory. Od 10 lat zachęcam zespół powiatu do zmian. Byłbym w tym niewiarygodny, gdybym sam przyklejał się do starostowego stołka i bał się podjąć ryzyka zmiany. Każdy z nas stawia przed sobą jakieś wyzwania, również zawodowe. Praca w samorządzie powiatu legionowskiego, której poświęciłem niemal 10 lat, to służba, wymagająca zaangażowania przez 7 dni w tygodniu. Po tak intensywnej dekadzie dojrzałem do decyzji o zmianie. Przez ostatnie lata zachęcałem moich współpracowników do odwagi w podejmowaniu nowych wyzwań. Przyszedł czas, że sam muszę się tą odwagą wykazać idąc w nieznane, aby sprawdzić się w nowych zawodowych rolach.

TiO: Czy nie obawia się Pan, że zmiana na stanowisku starosty będzie oznaczać również zmianę strategii i rezygnację z projektów, na których Panu zależało?

RW: Mam szczęście współpracować ze wspaniałą drużyną doświadczonych samorządowców i świetnym zespołem pracowników starostwa. Jedni i drudzy to ludzie, którzy rozumieją, że praca w samorządzie to służba i swego rodzaju misja, rozumieją ducha pracy zespołowej, dzięki której możemy osiągać cele, jakie przed nami stawiają mieszkańcy. Razem udało nam się przeprowadzić wiele ważnych projektów, jak rewitalizacja linii kolejowej do Zegrza, ambulatorium dla mieszkańców, które do czasu uruchomienia budowanego właśnie szpitala rekompensuje brak SOR w naszym powiecie. W powiatowym urzędzie zapewniamy najwyższą jakość obsługi mieszkańców i razem zmieniliśmy oblicze i jakość powiatowej administracji – uruchomiliśmy nowoczesne Biuro Obsługi Mieszkańców, od ponad dwóch lat pracujemy w soboty, od tego roku działa Mobilny Urzędnik dla osób, które z powodu problemów z poruszaniem nie są w stanie samodzielnie dotrzeć do naszego urzędu. O tym, jak doskonała jest to załoga najlepiej świadczy to, jak sprawnie działamy w sytuacji kryzysowej, związanej z epidemią koronawirusa. Nie mam obaw, że ten kierunek nie będzie kontynuowany.
TiO: Nie szkoda Panu zostawiać spraw, którymi żył Pan przez ostatnią dekadę? Możliwości zmieniania małej ojczyzny?

RW: Nie rozstaję się z samorządem, a jedynie zmieni się funkcja, jaką będę pełnił. Pozostanę członkiem Rady Powiatu i dalej, jako radny, będę angażował się w sprawy lokalnej społeczności i zmienianie powiatu legionowskiego. Zobowiązałem się do tego przed moimi sąsiadami, dostałem od nich głosy poparcia w wyborach na radnego i danego słowa dotrzymam.

ML

Komentarze