LEGIONOWO. Bloków przy ul. Kościuszki nie będzie?
2020-05-14 7:15:09
Do redakcji dotarły informacje, że wycofał się inwestor, który miał budować osiedle 7 bloków w miejscu obecnego składu węgla. Zaprzecza im prezes spółdzielni Samopomoc Chłopska. Jej zdaniem, to koronawirus wstrzymuje inwestycje i że obecnie rozważane są różne warianty, w tym sprzedaż terenu
Przypomnijmy. W styczniu 2020 r. jabłonowska Gminna Spółdzielnia Samopomoc Chłopska dysponująca terenem w Legionowie o pow. 2,2 ha przy ul. Kościuszki (teren składu węgla,) złożyła do władz miasta wniosek o pozwolenie na lokalizację osiedla mieszkaniowego, w ramach tzw. ustawy deweloperskiej. Przedstawiono koncepcję, zgodnie z którą miało tam powstać 7 bloków 4 piętrowych, mieszczącymi łącznie ponad 200 mieszkań.
Sporna inwestycja
Inwestycja ta od początku budziła duże emocje oraz spowodowała protesty okolicznych mieszkańców. Ich zdaniem, budowa osiedla mieszkaniowego przy ul. Kościuszki może uniemożliwić planowaną wcześniej w tym miejscu budowę przeprawy przez tory kolejowe.
Ponadto miałaby spowodować duże problemy komunikacyjne w tej części miasta. Władze miasta z prezydentem Romanem Smogorzewskim uznały jednak, że zapewnienie nowych mieszkań jest dla Legionowa jednym z priorytetów. Dlatego popierający go radni, choć nie wszyscy, opowiedzieli się za budową osiedla w tym miejscu. Ostatecznie podczas sesji w dniu 2 marca br. uchwała ta przeszła tylko jednym głosem.
Koronawirus wstrzymał inwestycje
Obecnie do redakcji dotarły informacje, z których wynika, że wycofał się inwestor, który miał budować osiedle mieszkaniowe przy ul. Kościuszki. W związku z tym zwróciliśmy się do prezes spółdzielni Samopomoc Chłopska, pani Grażyny Połeć o potwierdzenie tych sensacji.
W kilkuminutowej rozmowie dowiedzieliśmy się, że obecnie inwestycje wstrzymuje epidemia koronawirusa. – „Inwestycja jest na wstępnym etapie i nic nie jest jeszcze przesądzone, dlatego nie można podać na razie żadnych terminów, tym bardziej że jest to duże przedsięwzięcie. Przez 4 lata staraliśmy się, uzyskać pozwolenia aby zrealizować tę inwestycję” – mówiła prezes.
Możliwa sprzedaż terenu
Jednocześnie dowiedzieliśmy się spółdzielnia cały czas rozważa różne warianty. Wśród nich jest możliwa budowa osiedla, wniesienie terenu do spółki, a także jego sprzedaż. – „Wszystko bierzemy pod uwagę. Nie wiemy ile będzie trwała ta sytuacja. O kredyty jest coraz trudniej. Zarząd sam też nie może decydować, a walnego zgromadzenia nie możemy przeprowadzić, bo to starsi ludzie i jest zagrożenie tym koronawirusem. Nie wiemy co robić” – komentuje pani prezes.
Jednocześnie zaprzeczyła ona doniesieniom, o wycofaniu się inwestora. – „Dotychczas z nikim nie było rozmowy na temat inwestycji. Nie było żadnego inwestora…”.
KOMENTARZ
Być może w tej sytuacji, biorąc pod uwagę protesty mieszkańców oraz ewentualną kolizję z planowaną budową przeprawy przez tory, władze miasta powinny jeszcze raz przeanalizować sprawę. Gdyby wykupiły teren od spółdzielni same mogły decydować o jego przeznaczeniu. Należy pamiętać, że jest to teren w pobliżu centrum miasta, a więc o strategicznym dla Legionowa znaczeniu.
Paweł Szyling