DZIWIĘ SIĘ… Jeszcze więcej „BETONUJTA”
2021-07-27 7:55:09
W Niemczech, Belgii, Niderlandach, Luxemburgu, Austrii i Szwajcarii po bardzo obfitych opadach deszczu, rzeki wystąpiły z brzegów i zalały całe miasta. Zginęło wielu ludzi. Dla ekspertów jest oczywiste, że te anomalia pogodowe spowodowane są zmianami klimatu
Do podtopień dochodzi także na południu Polski. Zapewne za kilka dni, fala wezbraniowa na rzekach dotrze także do nas. A wtedy może dojść do przekroczenia stanów alarmowych, lokalnych podtopień, albo i do powodzi. Czy jesteśmy na to przygotowani?
Wał przeciwpowodziowy na Wiśle na odcinku od granicy Jabłonny z Warszawą aż do Nowego Dworu Mazowieckiego od lat nie był modernizowany i obecnie wymaga pilnych działań. Tymczasem od 2 lat trwają prace projektowe i przygotowawcze, a więc do rozpoczęcia inwestycji jeszcze daleko.
Okazuje się, że nawet bogate i bardzo dobrze zorganizowane państwa nie potrafią sobie poradzić z siłami natury. W Zachodniej Europie od wieków regulowano koryta rzek, umacniano brzegi, budowano rozmaite urządzenia wodne i zabezpieczenia przeciwpowodziowe. Jednak w obliczu gwałtownych zjawisk atmosferycznych, z którymi mamy coraz częściej do czynienia, niewiele one dają, A wręcz stają się pułapkami dla ludzi.
Dlatego w wielu krajach zaczęto rewidować wcześniejszą politykę regulowania rzek i tam gdzie było to możliwe, likwidować istniejące urządzenia wodne. Obniżono lub czasami nawet zlikwidowano zapory na rzekach. Okazuje się bowiem, że najlepszym zabezpieczeniem najczęściej jest odsunięcie się od rzeki i pozostawienie nad rzekami niezabudowanych terenów, które w przypadku powodzi, mogą zostać zalane.
Tymczasem u nas, jak gdyby nigdy nic, niektórzy nadal planują przegradzanie i regulowanie rzek oraz betonowanie ich brzegów. Nie inaczej jest w miastach, takich jak np. Legionowo, gdzie „na rympał” zabudowuje się i zabetonowuje wszystkie wolne przestrzenie. Chociaż nasze miasto ma już największą gęstość zaludnienia w Polsce…
Wojciech Dobrowolski
2 komentarze
No właśnie niedawno robili u mnie przed domem drogę. Tak zrobili, że po deszczu w nocy właśnie zalało mi garaż. BRAWO 🙁
Patrzcie co ten Roman S. u nas robi pozwalając na ciągłe dogęszczanie miasta. Zabudowują tereny zielone i utwardzają teren, a potem po każdym deszczu mamy podtopienia. A najwyraźniej będzie jeszcze gorzej….